Podopieczni Rafała Białego uzyskali przewagę na początku meczu i dowieźli ją do końca pierwszej połowy. Na rozmowę ze szkoleniowcem w szatni zabrali trzy gole zaliczki (12:9). To inna sytuacja niż w poprzednim, także przegranym meczu z Zagłębiem Lubin, kiedy musieli gonić wynik. Finał był jednak taki sam. Pogoń Szczecin poniosła kolejną porażkę w rundzie rewanżowej po gorszej drugiej połowie.
Gwardia Opole podkręciła tempo, zniwelowała stratę, a końcówka spotkania była nerwowa. Bohaterem beniaminka został Słoweniec, Rok Simić, który rzucił decydującego gola mimo agresywnej obrony Portowców. Piłka zatrzepotała w siatce niemal równo z ostatnią syreną. Na hali zapanował szał radości, a w obozie szczecińskim smutek.
Szczypiorniści ze Szczecina przegrali drugi mecz w rundzie rewanżowej PGNiG Superligi i osuwają się w kierunku środka tabeli. W sobotę zrównali się punktami choćby z Gwardią. W następnej kolejce Pogoń zagra u siebie i znów będzie to ważne spotkanie z Chrobrym Głogów.
Gwardia Opole - Pogoń Szczecin 24:23 (9:12)
Pogoń: Tatar, Morawski - Knieziew 6, Jedziniak 4, Bruna 3, Walczak 3, Zaremba 3, Gierak 2, Krysiak 2, Krupa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?