Trener Rafał Biały dopiero po przyjeździe do Kwidzyna dowiedział się, że nie będzie mógł skorzystał z usług Mateusza Zaremby.
- „Zarek” wysiadł z autokaru z 38,5 stopniami gorączki. Liczyliśmy bardzo na niego, bo ostatnio prezentował wysoką formę na treningach. Musieliśmy szybko zmienić taktykę i w trakcie meczu było widać, że nie byliśmy dograni - przyznaje szkoleniowiec.
Na prawej połówce w trakcie meczu grali Kirył Kniaziew i Patryk Biernacki. MMTS przestawił odpowiednio defensywę, aby uniemożliwić skuteczne rozgrywanie praworęcznemu Białorusinowi. Jedynym pozytywem w ataku Pogoni była dyspozycja Pawła Krupy (10 bramek). Zawiodła też bramka i defensywa. To drugi z rzędu taki bezbarwny występ Portowców, po porażce w Zabrzu.
- Na pewno nie można mówić o żadnym kryzysie - zaznacza Rafał Biały. - Z sześciu spotkań tylko dwa graliśmy u siebie. Na wyjeździe wygraliśmy z Zagłębiem i Chrobrym. Teraz czeka nas dużo intensywnego grania w krótkim czasie i musimy być na to przygotowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?