Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Dłubis w Zniczu Pruszków

Maurycy Brzykcy
Łukasz Dłubis został królem strzelców IV ligi z 25 bramkami. Być może w przyszłym sezonie zagra w Zniczu Pruszków.
Łukasz Dłubis został królem strzelców IV ligi z 25 bramkami. Być może w przyszłym sezonie zagra w Zniczu Pruszków. Andrzej Szkocki
Łukasz Dłubis - król strzelców IV ligi - najprawdopodobniej w nowym sezonie trafi do drużyny beniaminka ekstraklasy.

Znicz długo czekał na decyzję Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej, który orzekł o degradacji z ekstraklasy Korony Kielce.

Oszukał obrońców

Drużyna z Pruszkowa zajęła w poprzednim sezonie II ligi 5. miejsce w tabeli.

- Zagrałem w jednym sparingu z Koroną przez 45 minut i czułem się na boisku całkiem dobrze - komentuje swoje próby w Zniczu Dłubis. - Właściwie to grało się mi nawet lepiej i łatwiej niż w IV lidze. Obrońcy Korony to przecież solidna firma, a i tak udało mi się ich oszukać kilka razy, z tym, że bramki nie strzeliłem - dodaje snajper Dębu.

- Poznałem Łukasza przez dwa lata mojej pracy w Dębnie i myślę, że zasługuje na to, by grać w wyższej lidze - powiedział nam wczoraj trener Dębu, Zenon Burzawa. - Taki wielki przeskok z ligi do ligi jest możliwy, udowodnił to przecież kilka lat temu choćby Jakub Błaszczykowski - dodaje Burzawa.

Tragedii nie będzie

Skoro szkoleniowiec Dębu uznał, że Dłubis to materiał na niezłego zawodnika, to z pewnością wie co mówi. Burzawa jest przecież królem strzelców ekstraklasy z sezonu 1993/94, kiedy reprezentował barwy Sokoła Pniewy. Zdobył wówczas 21 goli.

To czy Dłubis zostanie w Pruszkowie rozstrzygnie się w najbliższym czasie.
- Jeżeli mnie nie zechcą, tragedii nie będzie. Nie jechałem tam z wielkimi nadziejami - zaznacza Dłubis. Także trener Burzawa chętnie widziałby swojego zawodnika z powrotem w zespole.

- Zawsze może tutaj wrócić i ma u mnie niemal pewne miejsce - podkreśla szkoleniowiec Dębu.

Drużyna Dębu zanotowała bardzo dobry sezon, trzecie miejsce w lidze jak na beniaminka i ładna gra jego zawodników wzbudziła zainteresowanie innych klubów. Bardzo możliwe jest również, że zespół opuści także młody wychowanek Piotr Witkowski. Przeszedł on pomyślnie testy w Kotwicy Kołobrzeg i Dąb czeka już właściwie tylko na ruch drugoligowego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński