Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR Pogoń Szczecin rozpoczyna walkę o uratowanie tego sezonu

jakub lisowski
Patrycja Noga z SPR Pogoni Szczecin.
Patrycja Noga z SPR Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki/Polska Press
Piłka ręczna. SPR Pogoń Szczecin i Start Elbląg rozpoczną w środę trzyodcinkowy serial. Stawka jest bardzo duża.

Na dziś i przyszłą środę zaplanowane zostały dwa spotkania w ramach półfinału Pucharu Polski, w niedzielę dojdzie do rywalizacji zespołów w ekstraklasie.

Pogoń w lidze rozczarowała. Potrafiła wygrywać tylko z zespołami niżej notowanymi i w derbach z AZS Koszalin. W meczach z ekipami z TOP4 przegrywała. Dla szczecinianek Puchar Polski jest więc ostatnią szansą na uratowanie sezonu. Na koncie klubu są 4 wywalczone puchary, ale było to dawno. W ostatnich latach drużyna pod kierunkiem Adriana Struzika potrafiła dochodzić do turniejów finałowych. Dwa razy była trzecia, raz druga. Może w tym roku? Potencjał kadrowy wydaje się odpowiedni, ale Struzik i Ljiljana Marković nie potrafili zbudować gry, ustawić zespołu na właściwym torze. Do meczu ze Startem Pogoń przystąpi już tylko skoncentrowana na pucharze. W lidze może zająć jeszcze 5. miejsce, ale czy duża jest różnica między 5. a 6. lokatą? Ważniejsze, by wygrać PP. W poprzedniej rundzie szczecinianki w ładnym stylu pokonały mistrzynie Polski GTPR Gdynię. To był ich najlepszy występ. Z Elblągiem trzeba będzie pokazać przynajmniej równie dobrą grę, a najlepiej lepszą.

Pogoń Szczecin nie chciała ograniczać swoich szans, więc ten pierwszy mecz zostanie rozegrany w hali przy ul. Twardowskiego, a nie w większej i bardziej reprezentatywnej Netto Arenie.

- Na Twardowskiego drużyna trenuje, tu rozegraliśmy większość spotkań. Dziewczyny dobrze się tu czują i ten mecz chciały właśnie w tej hali rozegrać - mówi Robert Jakubowski z Pogoni.

Klub pomyślał też o wsparciu kibiców. Na mecz będzie można wejść za darmo.

Start na pewno się postawi. Jest trzeci w tabeli ekstraklasy i raczej na tej pozycji pozostanie. Za to ostatnią edycję PP zakończył jako finalista, więc w klubie jest motywacja, by uzupełnić gablotę.

W poprzedniej rundzie elblążanki łatwo ograły AZS Koszalin, a w lidze dwa razy pokonały Pogoń (24:22 w Szczecinie, 26:24). Bardzo ważne role w tym zespole odgrywają byłe zawodniczki szczecińskiej ekipy: bramkarka Sołomija Szywierska i rozgrywająca Hanna Jaszczuk.

Środowe spotkanie Pogoni ze Startem rozpocznie się o godz. 18 w hali przy ul. Twardowskiego. Drugą parę półfinałową tworzą Zagłębie Lubin i Perła Lublin. Zwycięzcy dwumeczów awansują do finału, który będzie rozegrany 12 maja w Kaliszu. Dobór miejsca decydującego spotkania nie jest przypadkowy. To właśnie w dzielnicy tego miasta - Szczypiornie - 100 lat temu narodziła się piłka ręczna w Polsce. Ten sezon upływa pod znakiem związanego z tym jubileuszu.

POLECAMY:

Magazyn Sportowy GS24: Niezwykle ważne zwycięstwa Stoczni i Kinga

TOP 5 plusów i minusów Pogoni Szczecin w rundzie zasadniczej

Akcja "Ostatni gwizdek - nic o nas bez nas". O co chodzi i co dalej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński