Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Błocki 12. w Australii. Pierwszy start w 2018 roku

Jakub Lisowski
Damian Błocki w Nowej Zelandii.
Damian Błocki w Nowej Zelandii. Damian Błocki Facebook
Damian Błocki z MKL Szczecin ma za sobą pierwszy sprawdzian formy. Był obowiązkowy

Błocki na Antypodach jest od końca listopada. Skorzystał z zaproszenia znajomej i w Nowej Zelandii szykuje się do tegorocznych startów. 4 stycznia zameldował się w Australii, gdzie – wraz z innymi polskimi kadrowiczami – rozpoczął udział w badaniach naukowych projektu Supernova 3. W sumie uczestniczy w nich 20 chodziarzy z całego świata. Potrwają w sumie miesiąc.

- Formuła obozu polega na tym, iż przez pierwsze 10 dni zgrupowania zawodnicy są poddawani bardzo rygorystycznym testom wydolnościowym przy zastosowaniu zróżnicowanych diet pokarmowych. Następie zaplanowano 2 tygodnie zróżnicowanej pracy treningowej pod względem intensywności i objętości, kończąc ponownie testem wydolnościowym (25 km). Całe zgrupowanie zwieńczy udział w Mistrzostwach Australii 2018 w Adelaide na dystansie 20 km – tłumaczy trener chodziarzy Krzysztof Augustyn.

W ramach projektu chodziarze rywalizowali na 10 km w otwartych mistrzostwach Australii. Z Polaków najlepiej wypadł Rafał Augustyn (8. miejsce), a Damian Błocki był 12. Chodziarz MKL na tak krótkich dystansach nie lubi rywalizować. W tym sezonie chciałby wywalczyć miejsce w składzie reprezentacji na 50 km, ale będzie też startował na 20 km. W planach jest udział m.in. w 2. Drużynowych Mistrzostwach Świata w Taicang oraz w Mistrzostwach Europy w Berlinie.

Wyniki z projektu Supernova 3 nie są najważniejsze, ale mają pomóc chodziarzom lepiej poznać swoje organizmy i to, jak na formę wpływają diety czy treningi. Fachowcy z instytutu będą m.in. porównywać starty na 10 i 20 km.

Chelsea może podzielić los Barcelony, Atletico i Realu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński