Sprawa wycinki drzew to w ostatnim czasie głośny temat w Szczecinie. Sam prezydent Piotr Krzystek nie ukrywał irytacji, gdy niedawno pod topór poszły drzewa przed jedną ze szkół. Argumentowano wtedy, że drzewa musiały zostać ścięte, bo usychały m.in. przez atak jemioły. Na tego półpasożyta zwrócił uwagę radny Słowik, z "Zielonych". Stawia tezę, że gdyby drzewa były bardziej zaopiekowane, to mniej trzeba byłoby wycinać.
- Argumentem stojącym za wycinką wielu drzew w naszym mieście jest często ich zły stan zdrowia. W większości przypadków wycinek można by uniknąć gdyby drzewa były odpowiednio zadbane i zaopiekowanie. Powinniśmy drzewa przede wszystkim leczyć, a nie wycinać. Jako konkretną przyczynę chorób i złego stanu drzew kierowanych do wycinki, podaje się nierzadko występowanie półpasożyta jakim jest jemioła. Patrząc z szerszej perspektywy, widać, że setki (a może nawet tysiące) drzew w mieście również są zaatakowane przez tego półpasożyta, który dosłownie wysysa wodę wraz z solami mineralnymi z drzew. Szkodliwe działanie jemioły na drzew może być jeszcze bardziej spotęgowane w trakcie trwania suszy. Wystarczy kilka lat żerowania półpasożyta aby doprowadzić do częściowego obumarcia drzewa - wyjaśnia.
ZOBACZ TEŻ:
Miasto nie monitoruje skali porażenia drzew jemiołą na terenach gminnych.
Porażenie jemiołą jest składową ogólnej oceny stanu zdrowotnego drzewostanu, które dokonywane jest na bieżąco przez administratorów terenów zieleni w mieście. Nie przeprowadza się też zabiegów usuwania jemioły jako odrębnej czynności. Zabieg ten jest przeprowadzony w ramach pielęgnacji drzew. Dlatego też nie ma danych jak dużo jemioły jest na drzewach i ile jej usunięto. W najbliższych miesiącach nie ma planów masowego usuwania jemioły. Zdaniem pani wiceprezydent jemioła nie zagraża bezpośrednio drzewom.
- Nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla drzew, jest jedynym wskaźnikiem obniżenia ich kondycji zdrowotnej. Jako półpasożyt jemioła korzysta jedynie z zasobów wody w drzewie, a w przypadkach dużych osobników może obciążać mechanicznie konary - przekonuje.
Dlatego dużym skupiskiem jemioły są popularne w Szczecinie topole, z których większość ma ok. 50 lat, co dla tego gatunku oznacza wiek dojrzały.
- Drzewa w warunkach miejskich często są już osłabione i jemioła znajduje na nich dogodne warunki bytowania, ale nie jest przyczyną ich obumierania. Należy pamiętać, że wycinanie jemioły nie jest metodą pozwalającą na ich całkowitą eliminację z drzewa. Usuwana jest jedynie część zielona, a ssawki znajdujące się pod korą w niej pozostają. W kolejnych sezonach wegetacyjnych dochodzi do odbudowania części zielonej półpasożyta do stanu sprzed zabiegu - zauważa pani wiceprezydent.
Zwraca uwagę, że owoce jemioły są źródłem pokarmu dla licznych gatunków ptaków dlatego decyzja o jednorazowym usunięciu wszystkich egzemplarzy na terenie miasta mogłaby doprowadzić do niekorzystnych zmian dla ptactwa.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?