Ostatnie trzy mecze Chemika: 1:3 z ŁKS Łódź na swoim parkiecie, 1:3 z Eczacibasi w Stambule w Lidze Mistrzyń i 1:3 w Rzeszowie. W tym ostatnim spotkaniu policzanki przegrały sety do 12 i 10. Nic więc dziwnego, że w mediach społecznościowych wylała się mocna krytyka. Fani zwracają uwagę na dosłownie wszystko: słabe rozegranie, kiepski atak, brak przyjęcia. Nie wiadomo, jak zareaguje klub. Czy posadę utrzyma trener Marek Mierzwiński, który w podobnej sytuacji rok temu został trenerem Chemika (zastąpił Jacka Nawrockiego) i uratował sezon mistrzostwem Polski?
W Rzeszowie Chemik był już w czwartek (prosto z meczu w Stambule). Miał czas na odpoczynek po podróży, a mimo to źle się zaprezentował. W I secie popełniał masę błędów i przegrał do 12.
Policzanki lepiej prezentowały się w II secie, ale w pewnym momencie Developres uciekł na 20:15 i wydawało się, że będzie porażka. Chemik nie odpuścił. Doprowadził do wyrównania (23:23), a w grze na przewagi pokazał klasę.
Trzeci set znów dla Developresu, który był skuteczniejszy w ataku i pewniejszy w innych elementach. Do tie-breaka nie doszło. Był za to pogrom i wygrana rzeszowianek do 10.
Po I części sezonu Chemik jest trzeci w tabeli. Straty do prowadzących zespołów ŁKS i Developresu są duże i szans na pozycję liderek przed play-offami nie ma.
Developres Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 3:1
Sety: 25:12, 25:27, 25:20, 25:10.
Chemik: Brakocević-Canzian (13), Korneluk (12), Połeć (10), Łukasik (10), Czyrniańska (10), Oveckova oraz Stenzel (libero) - Cipriano (1), Fabiola (1), Wasilewska, Sikorska.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?