Sandra Spa Pogoń Szczecin przegrała i jest w bardzo trudnej sytuacji w PGNiG Superlidze

MMTS wydawał się być zespołem w zasięgu Portowców, a w dodatku nie walczy już o nic konkretnego w lidze. To Pogoń miała zaprezentować więcej determinacji. Szczecinianie walczyli, ale na zespół z Kwidzyna to było za mało.

W pierwszej połowie Pogoń prowadziła dwa razy – zaraz po rozpoczęciu gry bramkę rzucił Jakub Polok, a w 22. minucie bramkarza MMTS pokonał Eliasz Kapela. Wtedy było 9:8, a Pogoń miała seria trzech bramek z rzędu. To goście częściej byli na prowadzeniu, chwilami dwoma bramkami, ale generalnie mecz cały czas był na styku.

Po zmianie stron było podobnie. Pogoń prowadziła 14:13, ale goście rzucili trzy bramki z rzędu. Po kwadransie znów mieli serię i objęli najwyższe w meczu prowadzenie 21:17 (47. minuta). Gospodarze walczyli i szybko zniwelowali straty (20:21), a gdyby wykorzystał karnego to byłby remis. Ostatnie minuty to bramka za bramkę, ale w 57. minucie goście znów odskoczyli – 23:26 i Pogoń nie zdołała już takiej straty odrobić. Była taka szansa, ale rzut Poloka na dwie sekundy przed końcem został wybroniony przez bramkarza Łukasza Zakretę (wybrany MVP spotkania).

W końcówce tabeli ekstraklasy (PGNiG Superligi)
10. Piotrkowianin Piotrków – 21 punktów
11. MKS Kalisz – 20
12. Gwardia Opole – 19
13. Zagłębie Lubin – 17
14. Pogoń Szczecin – 16

Spadnie ostatni zespół, a przedostatni ma grać baraż z pierwszoligowcem. W sobotę Pogoń bezwzględnie musi wygrać w Opolu i też musi liczyć, że Zagłębie Lubin przegra w niedzielę derbowe spotkanie z Chrobrym Głogów. Piotrkowianin w sobotę zagra w Gdańsku, a Kalisz powalczy w Kwidzynie.

Sandra Spa Pogoń Szczecin – MMTS Kwidzyn 26:27 (11:12)
Pogoń: Viunyk, Jagodziński – Krok 6, Starcevic 6, Czerkaszczenko 4, Zalewskij 3, Polok 3, Krysiak 2, Kapela 1, Krupa 1, Wiśniewski 0, Wrzesiński 0.