Po 14 latach do Golczewa wraca 28-letni Radosław Wiśniewski, który w Iskrze grał jeszcze w wieku juniorskim.
W 2006 r odszedł do Iny Goleniów, gdzie przez kilka lat najpierw grał w juniorach, a następnie w młodym wieku pokazywał się w gronie seniorów na boiskach IV ligi. W tamtych czasach Pogoń Szczecin urządzała dość popularne test-mecze, na które zapraszała najzdolniejszych zawodników z regionu. W ten sposób w klubie znalazł się Adam Frączczak czy właśnie Wiśniewski.
W Pogoni grał przez około dwa lata, zaliczając 17 spotkań w ekstraklasie, ale bez gola (bywał głównie zmiennikiem). Następnie udał się na średnio udane wypożyczenie do Hiszpanii (La Hoya Lorca CF - trzeci poziom rozgrywkowy). Następnie na chwilę wrócił do Iny, by później przez kilka sezonu bronić barw Błękitnych Stargard, a ostatnio Vinety Wolin.
- Cieszę się, ze wracam do Golczewa, to tutaj mam wielu swoich znajomych, przecież uczęszczałem tu do szkoły podstawowej, a zarazem mieszkałem w oddalonej o 5 km od golczewskiego stadionu miejscowości Kłodzino - mówi popularny „Wiśnia”. - Wszędzie podaje się, że jestem wychowankiem Iny Goleniów, jednakże nie byłoby Iny, bez pamiętnego roku 2006, kiedy to obecny prezes Krzysztof Wawrzyński, wówczas w tamtym czasie sekretarz klubu, wyraził zgodę wraz z Prezesem Marianem Kiełbasą na realizowanie mojej przygody w goleniowskim klubie. Historia po blisko 14 latach zatoczyła koło i będę mógł ponownie zagrać przy ulicy Krótkiej, gdzie tak naprawdę otworzyły się dla mnie drzwi do profesjonalnej piłki i występów z orzełkiem na piersi.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?