Przez popsuty prom karetka nie mogła dojechać do chorej kobiety
archiwum
W środę wieczorem do chorej, 90-letniej kobiety wyjechała karetka pogotowia. Ale musiała czekać 20 minut na przejazd, bo prom był popsuty - podaje Radio Szczecin.
Dyspozytor dowiedział się o karetce gdy pływał tylko jeden prom. Drugi był popsuty. Karetka musiała czekać 20 minut.
Rzecznika Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Elżbieta Sochanowska informuje, że opóźnienie nie miało żadnego wpływu na zdrowie pacjentki i nie był to nagły przypadek - podaje Radio Szczecin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!