Ruszyła kampania wyborcza i sztaby kandydatów do senatu i sejmu rozwieszają najwięcej swoich bilbordów. Niektóre z nich są niszczone. Przedstawiciele PiS z Pomorza Zachodniego apelują, aby nie dopuszczać do takich sytuacji.
- Jesteśmy przykładem polityków, którzy chcą prowadzić kampanię merytorycznie i bez hejtu. Bez niszczenia banerów, plakatów. Bez agresji. Politycy i liderzy opozycji w rządzie również powinni zaapelować o to do swoich wyborców. Każdy kolejny, zniszczony baner to dodruk następnych materiałów wyborczych, a to z kolei jest ze szkodą dla środowiska - mówi poseł PiS Artur Szałabawka. - Dajmy wspólny przykład jako politycy z zachodniopomorskiego, że działamy z klasą. Spory polityczne to jest jedna rzecz, mogą być ostre, bo takie są prawa demokracji, ale zadbajmy o to, żeby mieszkańcy naszego województwa nie oglądali zniszczonych materiałów wyborczych, bo mieszkańcy nie lubią wandalizmu i potem patrzą na całą klasę polityczną z politowaniem. Chcemy, aby ta kampania była prowadzona fair play.
- Już widzimy pierwsze poniszczone lub pomazane banery. Trzeba je wymieniać, a to są dodatkowe koszty i działania na niekorzyść środowiska - mówi Agnieszka Kurzawa, kandydatka PiS na senatora.
Według polityków PiS tak prowadzona kampania pokaże klasę wszystkich kandydatów.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?