MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa drogi z Dobieszczyna do Karszna jeszcze potrwa. Gmina dołoży 1,8 mln zł

Piotr Jasina, [email protected]
Mroźna zima wstrzymała na razie prace budowlane. Gospodarze zapewniają jednak, że przed sezonem do Dobieszczyna dojedziemy już przebudowaną trasą turystyczną.
Mroźna zima wstrzymała na razie prace budowlane. Gospodarze zapewniają jednak, że przed sezonem do Dobieszczyna dojedziemy już przebudowaną trasą turystyczną. Piotr Jasina
Przebudowa rozpoczęła sie w ubiegłym roku. Droga jest powiatowa, ale starostwo przekazało ją w zarząd gminie. I to Nowe Warpno zajęło się przebudową 12-kilometrowego odcinka za prawie 15 mln zł.

Droga jest powiatowa, ale starostwo przekazało ją w zarząd gminie. I to Nowe Warpno zajęło się przebudową 12-kilometrowego odcinka za prawie 15 mln zł. Powiat ma zwrócić połowę kosztów inwestycji. Ale będzie spłacał należności w ratach po 2016 roku. Przebudowę gmina rozpcozęła w ubiegłym roku. Nie było wyjścia, była już bowiem w tak fatalnym stanie, że nie spsoób było ją pokonać samochodem.

Jeszcze w kwietniu ubiegłego roku robiliśmy rekonesans trasą. Trzeba było jechać 5, najwyżej 10 km/h by nie urwać zawieszenia. Dziura była na dziurze. Inwestor, firma FDO z Leśna Górnego miała zakończyć przebudowę do końca roku. Nie udało się jednak zakończyć inwestycji w terminie.

- W trakcie robót doszły bowiem dodatkowe prace - informuje Władysław Kiraga, burmistrz Nowego Warpna. - Okazało się bowiem, że trzeba usunąć karcze pni drzew. Myśleliśmy, że zrobiło to Nadleśnictwo, kiedy na zlecenie wycinało drzewa wzdłuż drogi. Ale Lasy tylko ścięły drzewa i usunęły dłużyce, korzenie zostały w ziemi.

Na odcinku drogi długości 12,4 km trzeba więc było usunąć kilka tysięcy korzeni drzew. Dodatkowo trzeba było wykonać też podbudowę drogi. Kiedy inwestor dokonał odkrywkę nawierzchni starej drogi, okazało się teren nie był niwelowany. Zasypano nierówności i położono asfalt. Trzeba było wybrać ziemie i zrobić podkład pod drogę, by miała właściwą nośność i jakość.

- Te dodatkowe prace spowodowały, że termin oddani drogi do użytku musieliśmy o kilka miesięcy przesunąć - wyjaśnia burmistrz. - Dodatkowe prace wiążą się również ze zwiększeniem kosztów inwestycji. Usunięcie karczów oraz niwelacja i podbudowa drogi, to dodatkowy koszt 1,75 mln zł.

Dla turystycznego Nowego Warpna droga ma ogromne znaczenie. Skróci połączenie ze Szczecinem o godzinę. Po modernizacji tej trasy ze stolicy województwa będzie można dojechać do Nowego Warpna nawet w 40 minut. To oczywiście będzie miało znaczenie dla ruchu turystycznego, ale też zwiększy atrakcyjność działek rekreacyjnych w tej gminie.

Przestaną narzekać mieszkańcy Myśliborza Wielkiego, właściciele domków rekreacyjnych nad jeziorem. Pamiętajmy o położeniu gminy i Nowego Warpna. Cypel nowowarpieński oblany jest wodami Zalewu Szczecińskiego, Zatoki oraz Jeziora Nowowarpieńskiego. Tereny gminy pokrywa też Puszcza Wkrzańska. Walory turystyczno-rekreacyjne gminy są naprawdę do pozazdroszczenia. Brakowało tu dotychczas bazy turystycznej. Widzimy jednak, że gmina od kilku lat sukcesywnie taką bazę buduje.

W tym roku będzie to już bardzo widoczne, zwłaszcza w sezonie. Bo część inwestycji zostanie zakończonych. Będą plażę, promenady, część przystani, obiekty gastronomiczne wzdłuż promenad itd. Droga z Dobieszczyna do Karszna stwarza także szansę rozwoju terenów Podgrodzia, dzielnicy Nowego Warpna, położonej nad Zalewem Szczecińskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński