Wzięło w nim udział ponad sto osób. Niektórzy przyszli z flagami Polski i Unii Europejskiej. Mieli też ze sobą transparenty z hasłami "PiS-owi szczepionkę dajmy i wygrajmy", " katoliaryzm". Skandowano "solidarność".
Organizatorami protestu były Fundacja RÓWNiE, Fundacja Pełnia Wyrazu, Dziewuchy Berlin. Przemawiała m.in. posłanka KO, Magdalena Filiks, radna Szczecina Edyta Łongiewska-Wijas i Dagmara Adamiak, liderka protestów.
- Od kilku lat przeciwko czemuś protestuję. Bo z każdym rokiem ta władza odbiera nam coraz więcej wolności. Tak było w 2016 roku i kolejnych. Dziś znowu protestujemy, bo władza chce zagarnąć kolejną przestrzeń wolności - mówiła Magdalena Filiks.
- Ten protest to protest w obronie naszej wolności - wolnych mediów, wolnych sądów, praw człowieka i praw kobiet, w obronie demokracji, o którą walczymy już od kilku lat, a która wciąż jest niszczona. Solidarność jest naszą bronią, dlatego wychodzimy, aby wspólnie przeciwstawić się odbieraniu nam wolności i niezależności - mówiła Dagmara Adamiak.
Według niej, PiS idzie ku dyktaturze pod pozornym płaszczykiem demokracji. I wymieniała, co władza już zawłaszczyła:
"Sądy, bo PiS zmienił przepisy tak, aby członkowie Krajowej Rady Sądownictwa byli wybierani przez polityków; sędziów nieprzychylnych władzy spotykają represje. Prawo - podporządkowanie Trybunału Konstytucyjnego poprzez wybór sędziów przychylnych partii rządzącej; interpretacja prawa, w szczególności Konstytucji, w sposób odpowiadający potrzebom Jarosława Kaczyńskiego. Prokuratura - połączenie urzędów ministra sprawiedliwości z prokuratorem generalnym, oddelegowywanie prokuratorów niewspółpracujących z partią rządzącą. Policja - wykorzystywanie służb publicznych do działań władzy, kordony policji ochraniające dom Kaczyńskiego, przemoc wobec pokojowo protestujących opozycjonistek. Edukacja - zmiana podstawy programowej tak, by nauczano zgodnie z tym, co mówi władza, propaganda partyjna w nauczaniu, represje wobec nauczycieli i profesorów stojących po stronie opozycyjnej". Kościół - sojusz z o. Tadeuszem Rydzykiem i współpraca z Radio Maryja, retoryka mająca podporządkować wierzących jednej partii. Media publiczne - propaganda nastawiona na rozdział w społeczeństwie, nakręcanie na nienawiść wobec drugiej strony, kontrola przesyłu informacji, jakie trafiają do społeczeństwa; władza oparta na strachu (wobec kultury zachodniej, LGBT+, feministek). Media prywatne - nałożenie specjalnego podatku mającego na celu ich osłabienie, przy jednoczesnym wzmocnieniu mediów państwowych, które mają być jedynymi właściwymi, utrudnianie dostępu obywatelom i obywatelkom do mediów prywatnych, a ułatwianie dostępu do tych przychylnych władzy. Ubożsi obywatele i obywatelki zostali uzależnieni ekonomicznie - wypłaty 500+ oraz 13. i 14. emerytur, przy jednoczesnym podwyższaniu podatków (wykorzystywanie braku wiedzy)".
Według niej, lista jeszcze nie "zajętych przez władzę" instytucji jest dużo krótsza.
- Już niewiele wolnych instytucji zostało. Pozostały jeszcze tylko samorządy i Senat. Obudźmy się zanim będzie za późno - mówiła Adamiak.
Protestowi przyglądało się kilkudziesięciu policjantów w cywilu i mundurach. Nie musieli interweniować.
ZOBACZ TEŻ:
CZYTAJ TAKŻE:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?