MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes tłumaczy się z przetargu kamienicy przy al. Niepodległości 17

mp
Kamienica przy al. Niepodległości w Szczecinie.
Kamienica przy al. Niepodległości w Szczecinie. archiwum
-To ja zdecydowałem o sprzedaży tej kamienicy i - mówi Andrzej Gajda. I zapewnia, że wynegocjowana cena była najlepsza z możliwych. Ale wątpliwości pozostały.

Prezes miejskiej spółki Opłaty i Nieruchomości Lokalne tłumaczył dzisiaj dlaczego doszło do sprzedaży nieruchomości przy ul. Niepodległości 17. Transakcja wywołuje kontrowersja. Bada ją prokuratura i radni z komisji rewizyjnej . Kamienice za 2,1 mln zł kupił przedsiębiorca z Pomorza i Dominik Golema, syn znanego szczecińskiego restauratora. Część radnych uważa, że nieruchomość w centrum Szczecina sprzedano za tanio.

Na specjalnie zwołanej konferencji, prezes Andrzej Gajda odrzucał zarzuty.
- Dostaliśmy cenę i tak wyższą niż cena wywoławcza. Analizowaliśmy, które nieruchomości spółka może sprzedać. Nie stać na na dalsze utrzymywanie tej kamienicy. Generowała koszty. Nie ma widny, parkingu, niski standard. Remont byłby nieopłacalny. Dalsze wstrzymywanie sprzedaży to jedynie dalsza utrata wartości - tłumaczył szef NiOL-u.

Decyzję o sprzedaży podjął sam jako jednoosobowy zarząd spółki. Zaakceptowała ją rada nadzorcza i zastępca prezydenta ds. komunalnych, Mariusz Kądzioła.

- Wcześniej w spółce analizowaliśmy jakie nieruchomości możemy sprzedać. Mieliśmy informacje, że już wcześniej interesowano się kamienicą. Choćby Ars Christiana. Ale oni chcieli kupować po cenach preferencyjnych - mówi Gajda.

Do pierwszego przetargu stanęło czterech chętnych. Ze względów formalnych na wniosek jednego z oferentów (nierozstrzygnięta sprawa służebności od ul. Tkackiej), przetarg unieważniono. Do drugiego przystąpiło już tylko dwóch chętnych. Nie było wśród nich tego, który skutecznie zakwestionował pierwszy przetarg. Nie wiadomo dlaczego.

Wątpliwości wzbudza też sprawa wyceny nieruchomości. Są trzy opinie z 2003, 2011 i 2012 r. Wszystkie ustalają wartość kamienicy na niespełna dwa miliony.

- Nie dziwiło to przedstawicieli spółki, że przez 9 lat wartość kamienicy nie drgnęła, choć to centrum miasta i w międzyczasie wybudowano tu centrum handlowe, biurowce - pytamy.

- Nie jestem ekspertem od nieruchomości. Wartość mogła w międzyczasie się zmieniać, ale obecnie mamy kryzys i ceny spadły - tłumaczy Gajda. Wyjaśniał też dlaczego kamienica była własnością NiOL, skoro spółka została powołana do zarządzania Strefą Płatnego Parkowania i nieruchomościami w których są przychodnie.

- Ta nieruchomość była w naszym zasobie wcześniej, gdy istniał jeszcze poprzednik NiOL (Miejska Jednostka Obsługi Gospodarczej -red) - wyjaśnia Gajda.

Zapewnia, że pieniądze ze sprzedaży kamienicy pomogą wybudować parkingowiec przy ul. Duczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński