To była pierwsza podróż zagraniczna nowego duńskiego monarchy. Co prawda według zwyczaju i protokołu dyplomatycznego, taką destynację król powinien odbyć do kraju sąsiadującego z Danią, ale tak się nie stało. Dlaczego?
- Bo tę wizytę Fryderyka X planowaliśmy wtedy, kiedy był księciem - mówią służby dyplomatyczne. - Pod koniec grudnia, jeszcze przed abdykacją Królowej Małgorzaty II, już niemal wszystko było uzgodnione. Nie chcieliśmy z wizyty rezygnować, choć przeszło nam przez myśl, że może do niej nie dojść.
Początkowo w planach przyjazdu księcia Fryderyka do Polski nie było wizyty w Warszawie. Ale - i tu znowu ze względów dyplomatycznych - z chwilą, kiedy stał się królem, jego obowiązkiem było najpierw przyjechać do stolicy.
Trzy dni w Polsce czysto gospodarcze
Król Danii w Polsce był trzy dni. W Warszawie przyjął go między innymi prezydent Andrzej Duda, a ambasador Królestwa Danii w Polsce Ole Toft zaprosił monarchę na kolację do Zamku Królewskiego (Arkady Kubickiego). Podano między innymi danie z cielęciny oraz hiszpańskie i austriackie wina.
W czwartek król po południu przyleciał na lotnisko w Goleniowie. Tam przywitał go wojewoda Adam Rudawski, a wieczorem w Filharmonii Szczecińskiej w progu czekali na niego prezydent miasta Piotr Krzystek, wojewoda Adam Rudawski i marszałek zachodniopomorski Olgierd Geblewicz.
Król Danii zabrał ze sobą w podróż do Polski szefa duńskiej dyplomacji Larsa Lokke Rasmussena oraz ministrów odpowiedzialnych za energię, rolnictwo i rybołówstwo. Bo, jak podkreślają przedstawiciele Ambasady Królestwa Danii w Warszawie, ta wizyta JKM w Polsce miała mieć przede wszystkim charakter gospodarczy. Głównymi poruszanymi zagadnieniami były bezpieczeństwo, energetyka, klimat, żywność i rolnictwo.
- Zresztą klimat i walka ze zmianami klimatycznymi to temat, któremu Fryderyk X chce się poświęcić podczas swojego panowania, to jego priorytet - podkreślają przedstawiciele ambasady.
Polska i Dania połączone morzem i wiatrem
W Filharmonii Szczecińskiej król Danii mówił o współpracy polsko-duńskiej w sektorze energetyki wiatrowej.
- Polskę i Danię łączy granica morska na Bałtyku, a samo Morze Bałtyckie to kwestia, która łączy oba kraje w wielu obszarach - podkreślił Fryderyk X.
Zwrócił też uwagę na sprawy związane z klimatem i koniecznością odchodzenia od energetyki opartej na surowcach kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii. Przypomniał, że w obszarze energetyki Polska i Dania z sukcesami współpracowały już przy budowie gazociągu Baltic Pipe, a obecnie rozwijają współpracę w obszarze morskich elektrowni wiatrowych.
Fryderyk X wyraził nadzieję, że polskie i duńskie firmy będą dalej skupiać się na OZE, co m.in. pozwoli wesprzeć Polskę w odejściu od paliw kopalnych w przewidywalnej przyszłości.
- Jako państwo chcemy współpracować w wykorzystaniu tego olbrzymiego potencjału przemysłu wiatrowego, jaki posiada Pomorze Zachodnie - zadeklarował król, określając Polską i Danię jako państwa „połączone morzem i wiatrem”.
Na Ostrowie Brdowskim
Klimat, wiatr, OZE to tematy bliskie JKM, który w piątek rano z Hotelu Radisson Blu limuzyną przyjechał do duńskiej fabryki turbin Vestas Offshore, gdzie wmurowany został kamień węgielny pod budowę fabryki gondoli dla morskich turbin wiatrowych. To był jeden z ważniejszych punktów wizyty króla Fryderyka X.
Fabryka zostanie uruchomiona w 2025 r. i wygeneruje około 700 nowych miejsc pracy w rejonie Szczecina. W ten sposób spółka niemal podwoi swoje zatrudnienie w Polsce, ponieważ już teraz zatrudnia 800 pracowników.
W styczniu 2024 r. firma Vestas ogłosiła dodatkowo plany utworzenia drugiej fabryki w Szczecinie. Ma ona produkować łopaty do turbin V236-15.0 MW i rozpocząć działalność w 2026 r.
W teatrze
Zaraz po uroczystości w fabryce, Fryderyk X odwiedził Teatr Polski, gdzie w jego obecności podpisano list intencyjny w sprawie przyjęcia portów Szczecin i Świnoujście do największego w Europie Offshore Wind Port Alliance.
Tym samym grupa kluczowych portów morskiej energetyki wiatrowej w Europie Północnej powitała w ramach Offshore Wind Port Alliance nowego partnera, polski port Szczecin-Świnoujście, zwiększając swoje grono członków z sześciu do siedmiu (Dania, Holandia, Belgia, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Szczecin-Świnoujście). Dzięki swojej współpracy członkowie sojuszu spodziewają się zapewnienia dodatkowego wsparcia w budowie farm wiatrowych, choćby poprzez koordynację logistyczną.
To właśnie tam padły znamienne dla Szczecina słowa, że właśnie to miasto jest przyszłościowym portem.
- Port rozwija obszar dla morskiej energetyki wiatrowej i ogólnie ma duże ambicje w zakresie energetyki wiatrowej. To sprawia, że idealnie pasują do Offshore Wind Port Alliance - mówi Dennis Jul Pedersen, dyrektor generalny Port Esbjerg, wypowiadając się w imieniu Offshore Wind Port Alliance.
Wydarzeniu towarzyszyła debata poświęcona energetyce wiatrowej „Wind, Waves and Wires”.
W Willi Lentza i koszarach
Na lunch Fryderyka X zaprosił do Willi Lentza prezydent Piotr Krzystek. Tam, przy stole, obok króla Danii, zasiedli między innymi wojewoda, marszałek, ambasadorowie, przedstawiciele rządu Polski i Danii.
Specjalnie dla króla i ambasadora Ole Tofta magistraccy urzędnicy pokazali artefakty związane z obecnością Duńczyków na Pomorzu Zachodnim.
Podano między innymi ulubioną potrawę króla, czyli tatara z avokado, ale też wyborną rybę i wina.
Już niecałą godzinę później na JKM w Dowództwie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie czekali żołnierze. Wizyta w Koszarach Bałtyckich to nie przypadek, bo Dania jest jednym z państw założycielskich korpusu NATO.
Władca Danii spotkał się tam z generałem broni Jürgenem-Joachimem von Sandrartem, dowódcą WKPW, oraz z najważniejszymi przedstawicielami dowództwa, w tym także z duńskimi żołnierzami służącymi w Szczecinie oraz z ich rodzinami.
Fred z Danii
To była już druga wizyta Fryderyka X w Szczecinie. 10 lat temu, wtedy jeszcze jako książę, gościł u nas wraz z małżonką księżną Marią.
Para książęca spędziła w Szczecinie jeden dzień. Celem tej wizyty było ożywienie i pogłębienie szybko rozwijającej się współpracy gospodarczej między Polską i Danią oraz promocja duńskich innowacyjnych rozwiązań w wybranych dziedzinach gospodarki. Książę Fryderyk wziął udział w seminariach poświęconych energii wiatrowej, a księżna Maria Elżbieta odwiedziła klinikę Pediatrii, Hematologii i Onkologii Dziecięcej Szpitala przy ul. Unii Lubelskiej.
Z tej poprzedniej wizyty książę zapamiętany został jako sympatyczny, swobodny przedstawiciel młodego pokolenia Duńczyków.
- To zapalony biegacz, były komandos - wspomina tę wizytę mecenas Andrzej Preiss, konsul Królestwa Danii w Szczecinie. - Bezpośredni, uśmiechnięty. Zresztą spotykałem się z nim wielokrotnie, nie tylko podczas wielkich uroczystości - zdradza.
W Danii Fryderyk X znany jest jako miłośnik szybkich samochodów, uczestnik i organizator maratonów biegowych, sportowiec. Niemal cała Dania kibicowała mu podczas jego podróży po północnej Grenlandii, gdzie brał udział w zawodach psich zaprzegów.
Młody Fryderyk Henriksen studiował między innymi politologię na Uniwersytecie Harvarda, a w 2000 roku, w czasie letnich igrzysk olimpijskich w Sydney, poznał na party swoją przyszłą żonę, Marię Donaldson. Przedstawił się jej po prostu jako „Fred z Danii”.
- Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, uścisnęliśmy sobie ręce. Nie wiedziałam, że jest księciem Danii. Pół godziny później ktoś podszedł do mnie i spytał, czy wiem, z kim rozmawiam - wspominała później Maria.
We wrześniu 2003 roku dwór królewski oficjalnie ogłosił zaręczyny Fryderyka z Marią, a ślub pary odbył się niecały rok później, bo w maju 2004 roku. Para ma czwórkę dzieci - syna, córkę i bliźniaki - chłopca i dziewczynkę.
Podczas tegorocznej wizyty w Polsce król Fryderyk X odwiedził nasz kraj bez małżonki - bo wymaga tego protokół dyplomatyczny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?