Prace na stadionie przy ulicy Hożej w Szczecinie potrwają dłużej. Są już pierwsze uwagi dotyczące ich jakości

Remont obiektu to efekt realizacji dwóch zwycięskich projektów SBO: „Hoża Strefa Rekreacyjno-Sportowa” z 2019 roku i „Hoża sport i zabawa” z 2020 roku. Renowacje przejdzie bieżnia wokół boiska, pojawi się oświetlenie, nowe bramki i ławki rezerwowych. Ustawiony jest już nowy plac zabaw, a także zainstalowano system nawadniania na boisku głównym. Cały remont będzie kosztował miasto ponad dwa miliony złotych. Prace miały zakończyć się na koniec października, lecz to już kolejna inwestycja w mieście, która potrwa dłużej.

- Inwestycja związana z modernizacją boiska i budową placu zabaw przy Zachodniopomorskim Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej jest zaawansowana w około sześćdziesięciu procentach. Z uwagi na konieczność wykonania robót dodatkowych, m.in. z powodu kolizji planowanej infrastruktury z systemem korzeniowym drzew, termin zakończenia robót uległ wydłużeniu. Aktualnie analizowane są kwestie związane z ustaleniem nowego terminu zakończenia prac budowlanych - mówi Piotr Zieliński rzecznik prasowy miasta Szczecin ds. inwestycji.

Nikt nie ma jednak pretensji o przedłużające się prace, ponieważ w okresie jesienno-zimowym boisko i tak nie będzie użytkowane. Obawy wzbudza natomiast aktualny stan murawy, który pogorszył się jeszcze po wykonaniu systemu nawadniania.

- Wygląda na to, że otrzymamy boisko bardziej nierówne niż było. Po wykonaniu systemu nawadniania, przez środek boiska przebiega pas, który jest kilka centymetrów niżej w stosunku do całego boiska - martwi się Jakub Cicio, autor projektów do SBO i prezes klubu Czarni Szczecin, który do tej pory rozgrywał swoje mecze właśnie przy ulicy Hożej.

Od zwycięstwa projektów w głosowaniu budżetu obywatelskiego do realizacji zadania minęło dużo czasu, co przełożyło się na wzrost kosztów realizacji inwestycji. Czy ucierpi na tym właśnie stan boiska?

- Przy tak dużej inwestycji, koszt wyrównania nawierzchni to około 1% wartości inwestycji, a boisko to przecież absolutna podstawa, nasz priorytet. W pierwotnym projekcie była ujęta wymiana murawy, ale ten punkt wypadł przy cięciu kosztów - mówi Cicio.

Zaniepokojeni takim faktem są również rodzice dzieci trenujących na co dzień na obiekcie przy ulicy Hożej, którzy głosowali na wspomniane projekty podczas SBO.

- Głosowaliśmy na projekt, który zakładał renowację boiska, a z niewiadomych przyczyn wielki remont, na który czekamy od 3 lat, nie przewiduje poprawy stanu murawy. Tutaj trenuje kilkaset dzieci i dorosłych, więc zastanawiam się, czy urzędnicy będą dumni z tego, że wydali 2,5 miliona, a boisko nawet nie jest równe - mówi pani Agnieszka.

Piotr Zieliński nie słyszał o zastrzeżeniach co do stanu boiska, ale zapewnia, że wykonawca nie może zostawić go w gorszym stanie niż zastał.

- Wykonawca z założenia tak powinien wykonać wszystkie prace, żeby stan funkcjonalny boiska był zachowany. Jeśli coś zostało uszkodzone, to musi zostać naprawione - mówi w rozmowie z "Głosem".

Nad sytuacją czuwa także kierownik obiektów sportowych przy ZCEMiP, który na razie cieszy się, że prace cały czas postępują.

- Nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków, ponieważ cały czas trwają prace. Na pewno widzę aspekty do poprawy. To może nie była idealna murawa, ale po kładzeniu nawodnienia, niektóre partie trawy nie są ułożone tak jak były. Kiedy będzie odbiór inwestycji, na pewno przyjrzymy się dokładnie i po prostu tego nie odbierzemy - zapewnia Paweł Podgórski.