- Zauważyłem czterech robotników pracujących na wysokości. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pracownicy bez zabezpieczeń spacerowali skrajem dachu, wychylali się, przecież łatwo może dojść do nieszczęścia - mówi pan Jarosław, który zawiadomił naszą redakcję. - Upadek z takiej wysokości może zakończyć się tragicznie. A przecież wystarczy zdrowy rozsądek i odpowiedni sprzęt aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.
Zaalarmowani tym faktem skontaktowaliśmy się z Państwową Inspekcją Pracy.
- Przepisy pod tym względem są bardzo restrykcyjne, praca na wysokości to wykonywanie robót już na wysokości co najmniej 1 metra nad powierzchnią - mówi Grażyna Karolska z okręgowego inspektoratu pracy. - W takiej sytuacji wyślemy na miejsce naszych inspektorów, którzy zbadają sprawę, często takie zgłoszenia okazują się zgodne z prawdą. Na przyszłość prosimy od razu nas zawiadomić.
Praca na wysokości to, w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy z późn. zm. (tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r., nr 169, poz. 1650), praca którą wykonuje się na powierzchni będącej na wysokości co najmniej 1,0 m nad poziomem podłogi lub ziemi. Od pracowników którzy pracują na dużych wysokościach, np. dachach wymaga się aby posiadali oni sprzęt chroniący przed upadkiem z wysokości taki jak: szelki bezpieczeństwa z linką bezpieczeństwa przymocowaną do stałych elementów konstrukcji, szelki bezpieczeństwa z pasem biodrowym (do prac w podparciu - na słupach, masztach itp.).
Skontaktowaliśmy się także z proboszczem parafii pw. Św. Józefa w Szczecinie.
- Przekazałem plac budowy firmie Konsart - mówi ksiądz prałat Ireneusz Sokalski. - To profesjonalny wykonawca i nie wierzę, żeby pracownicy mogli sobie pozwolić na taką beztroskę. Albo jest to kłamstwo, albo ktoś jest mocno przewrażliwiony.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?