Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat goleniowski: zabił jubilata przy wódce

Agnieszka Tarczykowska
Agnieszka Tarczykowska
Tragiczny finał miała libacja alkoholowa w niewielkich Krokorzycach pod Stepnicą. 31-latek udusił swojego kolegę, bo jak zeznał, miał go dosyć. Dzisiaj sąd tymczasowo aresztował mężczyznę.

- Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę - wyjaśnia nadkomisarz Wiesław Ziemba z goleniowskiej policji. - Mężczyźni spożywali alkohol w baraku, w którym wspólnie zamieszkiwali. Jeden z nich, późniejsza ofiara, obchodził 62 urodziny. W trakcie imprezy, prawdopodobnie, doszło między kolegami do kłótni. W sprawie pozostaje wiele znaków zapytania, bowiem podejrzany o zabójstwo nie pamięta całego zdarzenia.

W niedzielę rano Zbigniew W. udał się do sąsiada, żeby powiadomić policję, że udusił kolegę. Zanim wyszedł z domu, ciało leżącego na podłodze kompana, przykrył kołdrą. Policja zatrzymała mężczyznę. Lekarz, który został wezwany na miejsce zdarzenia stwierdził zgon 62-latka. Podejrzany trafił na komendę. Miał 2,34 promila. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i usłyszał zarzuty zabójstwa.

Czesław K. i Zbigniew W. mieszkali od dłuższego czasu w baraku obok stawów rybnych w Krokorzycach. Obaj zarabiali pilnując stawów. Często nadużywali alkoholu. Feralnej nocy mężczyźni pokłócili się, ale sprawca nie pamięta o co. Sąsiadowi, od którego mężczyzna dzwonił na policję wyznał, że zrobił to, bo miał dosyć kolegi. Sam dziś nie potrafi przypomnieć sobie okoliczności zdarzenia.

- Były jego urodziny. Sporo wypiliśmy. Nie wiem dlaczego to zrobiłem. Nie wiem, jak doszło do zabójstwa. Znaliśmy się prawie osiem lat. Czasem się sprzeczaliśmy, ale nie chciałem go zabić. Żałuję, że to zrobiłem - powiedział nam podejrzany o zabójstwo Zbigniew W.

Motyw i okoliczności zabójstwa nie są jeszcze znane. Sprawę bada goleniowska prokuratura. Prokurator zarządził sekcję zwłok zamordowanego, żeby ustalić dokładną przyczynę zgonu.

Zbigniew W. wczoraj został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński