Szczecinaki czekają na adopcję.
(fot. KWP)
Jedynym zabezpieczeniem przed mrozem, jakie właściciel piesków im zapewnił, był stary, domowy fotel i kilka desek.
W takim stanie 40-letni mężczyzna porzucił zwierzęta. Przywiązana do budy suczka miała opiekować się swoimi dziećmi. Od listopada wygłodzone i przemarznięte pozostawały bez opieki. Tylko dzięki dobrej woli i sercu mieszkających w pobliżu sąsiadów suczka z małymi przeżyła.
Mundurowi przy współudziale inspektora Pogotowia dla Zwierząt z Trzcianki zabrali zwierzęta.
- Suka i jej szczeniaki zostały zbadane przez weterynarza i czekają na adopcję. - relacjonuje sierż. Beata Budzyń - Mężczyzna odpowie za to przestępstwo przed sądem, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?