Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poparzony chłopiec trafił do szpitala. To było setne lądowanie

Anna Folkman
Anna Folkman
W poniedziałkowy wieczór do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dla Dzieci w „Zdrojach” w Szczecinie trafił 4,5-letni chłopiec. Został przetransportowany helikopterem.

Było to setne lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na płycie szpitalnego lądowiska.

Wyniesione na dach najnowszego pawilonu kompleksu szpitalnego w Zdrojach lądowisko rozpoczęło działalność w maju 2018 roku. Inwestycja kosztowała blisko 10,5 mln zł.

ZOBACZ TEŻ:

Zdroje: Pierwsi mali pacjenci przylecieli helikopterem. Dziś...

- Uruchomienie lądowiska stanowiło końcowy element utworzenia w „Zdrojach” Zachodniopomorskiego Centrum Opieki nad Kobietą i Dzieckiem, czyli pierwszego wielospecjalistycznego szpitala dziecięcego w województwie zachodniopomorskim, który gwarantuje najmłodszym mieszkańcom regionu dostęp do kompleksowej opieki zdrowotnej w jednym miejscu, z możliwością realizacji wysokospecjalistycznych procedur medycznych z udziałem wielu wybitnych profesjonalistów i ekspertów w zakresie lecznictwa pediatrycznego - mówi Magdalena Knop, rzeczniczka szpitala.

Lądowisko w Zdrojach jest jednym z trzech funkcjonujących w Szczecinie. Mieści się na dachu 6-kondygnacyjnego budynku. Jego powierzchnia to blisko 500 m kw. Jest lądowiskiem całodobowym - na przestrzeni ostatnich miesięcy odbyło się tu kilka lądowań nocnych. Poniedziałkowe lądowanie było setnym, jubileuszowym w historii szpitala.

- Każdego tygodnia średnio dwa razy śmigłowiec „siada” na dachu w Zdrojach. Zdarza się jednak, że takich lądowań są trzy, a nawet cztery w ciągu jednej doby. Bywały dni, kiedy jednostki ratunkowe lądowały dosłownie jedna po drugiej, w odstępie 5 minut - dodaje Knop. - Kilka godzin po setnym lądowaniu miało miejsce kolejne. Również w tym przypadku do szpitala przekazany został 2-letni chłopiec z miejscowości nadmorskiej z oparzeniami II stopnia obejmującymi tułów i przedramię.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

SOR, lądowisko, a kontraktu nie ma. Niecodzienne otwarcie w ...

Loty śmigłowców ratunkowych dzieli się na misje HEMS (Helicopter Emergency Medical Service) oraz misje transportowe między szpitalami, gdy pacjent ze względu na stan zdrowia wymaga pilnego przekazania do specjalistycznej jednostki.

W tym trybie do szpitala „Zdroje” najczęściej przekazywane są poparzone dzieci wymagające hospitalizacji w tutejszym Centrum Leczenia Oparzeń, pacjenci wymagający pilnej operacji neurochirurgicznej, noworodki na Oddział Intensywnej Terapii oraz starsze dzieci, wymagające intensywnego nadzoru medycznego.

W ramach misji HEMS do „Zdrojów” najczęściej trafiają ofiary wypadków komunikacyjnych, pacjenci po urazach ze złamaniami wymagającymi pilnego zaopatrzenia oraz osoby poparzone.

ZOBACZ TEŻ:

Lepiej, szybciej, sprawniej - SOR w Zdrojach z nowym sprzęte...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński