MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomagają odzyskać majątek ofiarom właściciela lombardu ze Szczecina. Sprawa lichwiarskich pożyczek

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Właściciel lombardu ze Szczecina udział pożyczek w taki sposób, że przejmował majątki klientów. Ma już za to wyrok. Teraz prokuratura pomaga pokrzywdzonym odzyskać m.in. mieszkania przejęte podstępnie przez oskarżonego.

- Prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie podejmują liczne czynności zmierzające do ochrony osób pokrzywdzonych przestępczą działalnością Wiesława B. Czynności te realizowane są nie tylko na gruncie prawa karnego, ale również cywilnego, poprzez wytaczanie powództw o ustalenie nieważności czynności prawnych, powództw przeciwegzekucyjnych, jak też zgłaszają swój udział w już toczących się postępowaniach

- wyjaśnia prokurator Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.

Wiesław B. od lat prowadził na terenie Szczecina lombard. Jego klientami były z reguły osoby z problemami finansowymi. Pod pozorem pomocy, udzielał pożyczek pieniężnych.

Jak się okazało, wprowadzał w błąd pożyczkobiorców zarówno co do wysokości zaciąganego przez nich zobowiązania, należności głównej, wysokości oprocentowania, sposobu zabezpieczenia spłaty należności oraz skutków prawnych umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Zabezpieczeniem długu wynikającego z umowy pożyczki było bowiem przewłaszczenie nieruchomości.

ZOBACZ TEŻ:

- Następnie podejmował czynności, mające na celu ujawnienie siebie, jako właściciela w księdze wieczystej, prowadzonej dla przewłaszczonej nieruchomości. Co istotne, mężczyzna w większości przypadków, nie wypłacał pokrzywdzonym kwoty, wynikającej z zawartej umowy pożyczki i wskazanej w akcie notarialnym, a przekazywał im jedynie ułamek tej kwoty. W ten sposób Wiesław B. wyzyskiwał przymusowe położenie pokrzywdzonych, bowiem nałożony na nich obowiązek świadczenia był całkowicie niewspółmierny do świadczenia wzajemnego

- dodaje prokurator.

W innych przypadkach, po udzieleniu pożyczki, w sytuacji spłaty przez pożyczkobiorców poszczególnych rat, nie wydawał pokwitowań na dokonywane wpłaty. Następnie kierował pozwy do sądu, wskazując całość zobowiązania głównego i odsetki, jako należne mu roszczenie. Po uzyskaniu wyroku sądu, Wiesław B. inicjował egzekucję komorniczą, uzyskując z tego tytułu systematyczne dochody przez wiele lat.

Wiesław B. został oskarżony o popełnienie szeregu przestępstw oszustwa i lichwy. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadł jego syn i żona. Zostali uznani za winnych i skazani. Wobec Wiesława B. sąd orzekł karę łączną 8 lat pozbawienia wolności oraz 20 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.

ZOBACZ TEŻ:

Teraz prokuratorzy pomagają pokrzywdzonym odzyskiwać majątki. Dlatego przystępują do procesów cywilnych. Wytoczyli 9 powództw o ustalenie nieważności czynności prawnych, w tym zawartych z Wiesławem B. umów pożyczek oraz umów przenoszących na Wiesława B. własność nieruchomości o łącznej wartości ponad 3.3 miliona złotych.

Cztery z tych powództw zostały rozpoznane przez sądy zgodnie z wnioskami prokuratury. Pozostałe postępowania pozostają w toku.

- Ponadto prokuratorzy wytoczyli przeciwko Wiesławowi B. siedem powództw przeciwegzekucyjnych o łącznej wartości niemal 4.3 miliona złotych. Już sześć z nich zostało zakończonych pozbawieniem tytułu wykonalności wyroków uzyskanych przez Wiesława B., w części dotyczącej zasądzonych na jego rzecz lichwiarskich odsetek. Jedno z tych postępowań wciąż się toczy

- dodaje prok. Bialik.

Prokurator zgłosił udział w dwóch postępowaniach przeciwegzekucyjnych, zainicjowanych wcześniej przez samych pokrzywdzonych, popierając ich pozwy. Co ciekawe w celu ochrony praw pokrzywdzonych prokurator zgłosił udział w postępowaniach zainicjowanych przez samego Wiesława B.

W jednym z nich B. domaga się eksmisji pokrzywdzonych z mieszkania. Kolejne dotyczy żądania zapłaty na jego rzecz kwoty 32 tysięcy złotych z ustawowymi odsetkami przez pożyczkobiorców.

- Według Wiesława B. kwota ta należała mu się z tytułu bezumownego korzystania z lokalu mieszkalnego, stanowiącego przedmiot umowy przewłaszczenia na jego rzecz. Prokurator w toku postępowania sądowego udowodnił nieważność tej umowy, co skutkowało oddaleniem powództwa Wiesława B.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński