Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny tydzień paraliżu Brukseli. W Paryżu znaleziono bomby

Maciej Deja AIP
aip
Bruksela kolejny dzień przypomina poligon niż stolicę Unii Europejskiej. Najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego przedłużono o tydzień.

Decyzją belgijskiego rządu czwarty, najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego będzie utrzymany do poniedziałku. Oznacza to, że szkoły, metro i inne instytucje publiczne pozostają nieczynne. Premier kraju, Charles Michel argumentował decyzję faktem, że ryzyko zamachów wciąż jest niebezpiecznie duże. Zastrzegł jednak, że od środy życie mieszkańców stolicy powinno powoli wracać do normy, mimo ciągłej obecności zwiększonych sił policyjnych i wojska, stopniowo będą przywracane do życia szkoły i metro.

Mieszkańcy, którzy odważyli się wyjść z domu opisują miasto jako wymarłe: zwykle zatłoczone miejsca są puste, co pewien czas widać tylko spacerujących żołnierzy lub policjantów i przejeżdżające na sygnałach furgonetki. Co zrozumiałe, zupełnie zamarł również ruch turystyczny. Zdaniem miejscowych, Bruksela jeszcze gługo będzie podnosić się po wydarzeniach z ostatnich dni.

Tymczasem w Paryżu, jeszcze mocniej doświadczonym przez działania terrorystów, śledczy poszukujący śladów ich obecności, znaleźli pas szahida, używany przez zamachowców samobójców. Wypełniony ładunkami wybuchowymi przedmiot bez detonatora leżał w koszu na śmieci w pobliżu miejsca, gdzie w poprzedni piątek widziany był Saleh Abdeslam.

Służby z całej Europy, przede wszystkim francuskie i belgijskie, nie ustają w poszukiwaniach Abdeslama, ostatnio pojawiła się informacja, że był widziany w czarnej furgonetce w położonym w zachodniej Belgii mieście Liege. Na sygnał, że mógł próbować przekroczyć granicę z Niemcami postawiono na nogi służby graniczne.
Do tej pory w policyjnych obławach zatrzymano 21 osób podejrzanych o udział w paryskich zamachach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński