Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja ostrzega: Woda Żywiec Zdrój może być zatruta!

HAK, RB, tvn24/x-news
W środę wieczorem do szpitala w Bolesławcu trafił mężczyzna z poparzonym przełykiem. Napił się mineralnej wody Żywioł Żywiec Zdrój. Policja ostrzega, że może być ona zatruta.

Mężczyzna poparzył sobie przełyk. Ze wstępnych ustaleń wynika, że poszkodowany otworzył oryginalnie zapakowaną butelkę ze zgrzewki z wodą mocno gazowaną.

Policja przestrzega mieszkańców miasta, którzy w ostatnim czasie zakupili wodę, by jej nie spożywali. - Sprzedaż w punkcie, w którym wodę nabył mężczyzna została zablokowana, a całą partia zabezpieczona. 31-letni mężczyzna trafił do szpitala. Ostrzegamy mieszkańców, którzy w Bolesławcu mogli nabyć wodę mineralną Żywiec, aby jej nie spożywali - mówi Anna Kublik-Rościszewska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu. Jednocześnie policja nie podaje, w którym dokładnie punkcie mężczyzna kupił wodę.

Do mieszkańców trafiły również smsy od prezydenta miasta, który informują o sprawie: „UWAGA! Policja informuje: zakupiona woda „Żywioł Żywiec Zdrój” może być zatruta, niezdatna do picia.

- Woda tej firmy była rozlewana w Mirosławcu i w celu wyjaśnienia tej kwestii zostały pobrane próbki. Są one obecnie badane w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Na szczegóły musimy jednak poczekać - dodaje asp. Anna Kublik-Rościszewska.

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu wszczęła postępowanie w tej sprawie. W zgrzewce, z której wziął wodę poszkodowany, znajdowało się 12 butelek, jedna ewidentnie pochodziła z innej partii. - W każdej z trzech butelek było czuć woń środka chemicznego. Ustaliliśmy, że woda pochodzi od producenta w Mirosławcu. Wszystkie partie tego rodzaju wody zostały wycofane ze sprzedaży. Teraz skupiamy się na tym, żeby dotrzeć do ludzi, którzy mogli tę wodę kupić - informuje szefowa Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu Ewa Łomnicka.

Jak informują lekarze, stan mężczyzny, który trafił do szpitala z poparzonym przełykiem jest dobry. Niestety rana, która powstała w wyniku poparzenia, będzie goić się długo.

- Chciałem się napić przed snem i wtedy poczułem, że to nie jest woda. To było bardzo kwaśne, potwornie niedobre i żrące - relacjonuje mieszkaniec Bolesławca, który trafił do szpitala z poparzeniem przełyku. Mężczyzna napił się wody "Żywioł Żywiec Zdrój", która prawdopodobnie zawierała chlor lub jego pochodne.

- Nie wiadomo, co to jest dokładnie, ale wiadomo, że to substancja kwasowa. Pacjent zostanie na oddziale. Lekarze zrobią pacjentowi jeszcze gastroskopię, żeby wszystko sprawdzić - zapewnia Nikolaj Lambrinow, zastępca dyrektora szpitala w Bolesławcu.

Feralna zgrzewka wody została kupiona w hurtowni Techbol w Bolesławcu. - Jest nam bardzo przykro w zaistniałej sytuacji. My sami zaopatrujemy się w tę wodę z hurtowni "Sim" w Jeleniej Górze. Jesteśmy nastawieni na klienta indywidualnego, który w tym przypadku kupił od nas zgrzewkę wody, gdzie była ta niezbadana jak dotąd substancja - powiedziała Ewa Naskręt, właścicielka hurtowni.

Stanowisko firmy Żywiec Zdrój w sprawie incydentu w Bolesławcu

W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy zgłoszenie, że konsument z Bolesławca trafił do szpitala z podejrzeniem oparzeń po konsumpcji płynu z opakowania produktu Żywioł 0,5 l pochodzącego z zakładu w Mirosławcu. W związku z tym, pragniemy poinformować, że zostały podjęte zdecydowane działania w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.

W trybie natychmiastowym uruchomiliśmy wewnętrzne procedury mające na celu weryfikację przyczyn zdarzenia. Powołany został zespół specjalistów, który we współpracy z inspekcją sanitarną oraz policją prowadzi prace wyjaśniające na terenie zakładu produkcyjnego. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami i organami kontrolnymi. Pragniemy podkreślić, że jakość i bezpieczeństwo naszych produktów jest dla nas kwestią priorytetową. Proces produkcyjny w naszych zakładach podlega stałej kontroli i jest objęty systemem zapewnienia jakości i bezpieczeństwa żywności. Zgodnie z obowiązującymi procedurami z każdej partii produkcyjnej pobierane są próby referencyjne, które są do dyspozycji inspekcji sanitarnej. Już od wczesnych godzin porannych prowadzone są wnikliwe analizy zapisów produkcyjnych i prób kontrolnych.

Ustalono, że w zgrzewce zakupionej przez konsumenta znalazło się 11 butelek z partii produkcyjnej z sierpnia i jedna z kwietnia, co oznacza, że produkt nie był zapakowany oryginalnie przez Żywiec Zdrój. Weryfikowane są produkty o numerze partii: S:08/08/08:49/3/1 z 8 sierpnia 2016 r i S: 20/04/11:04/3/1 z 20 kwietnia 2016 r. Wstępne ustalenia służb kontrolnych potwierdzają, że butelki z partii z 8 sierpnia nie budziły zastrzeżeń. Prowadzone są dalsze analizy butelki z 20 kwietnia 2016 r. - policja rozpatruje możliwość celowego zanieczyszczenia produktu substancją zawierającą chlor i umieszczenia jej w zgrzewce przez osobę trzecią.

Wstępne ustalenia inspekcji sanitarnej pozwalają też stwierdzić brak jakiegokolwiek powiązania bieżącej produkcji z zaistniałą sytuacją. Bezpieczeństwo innych produktów i wody gazowanej z innych dni produkcji nie zostało w jakikolwiek sposób podważone – produkty są bezpieczne.

W tej chwili prowadzone są wszelkie możliwe działania zmierzające do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Będziemy do Państwa dyspozycji, gdy tylko zostaną potwierdzone dodatkowe informacje w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Policja ostrzega: Woda Żywiec Zdrój może być zatruta! - Gazeta Wrocławska

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński