Mecz pretendenta do awansu z outsiderem ligi zaczął się tak, jak spodziewano, czyli
od ataków Pogoni. Damian Sieniawski, który dostał szansę gry od pierwszej minuty,
znalazł się w sytuacji sam na sam, ale zagubił się trochę i uderzył prosto w bramkarza.
Portowcy nie mieli zbyt dogodnych okazji do zdobycia gola. Adrian Sobczyński, czy Sieniawski uderzali nad bramką. W 25. minucie były gracz portowców, Lilo, wychodził na czystą pozycję. Powalił go Marcin Nowak i sędzia słusznie usunął go z boiska. W końcówce do sytuacji oko w oko z bramkarzem wyszedł Maciej Ropiejko, ale golkiper był górą w tej sytuacji.
W drugiej połowie trener Pogoni Piotr Mandrysz dokonał kilku zmian, lecz nie wpłynęły one zbyt mocno na przebieg spotkania. Wreszcie w 72. minucie meczu szczęście uśmiechnęło się do Pogoni. Rzut wolny egzekwował Piotr Petasz, zawodnicy Polonii zderzyli się ze sobą, a z prezentu skorzystał Ropiejko. Posłał
piłkę do pustej bramki.
W 85. minucie pomylił się tym razem bramkarz gospodarzy, Damian Wójcik. Źle
obliczył lot piłki i minął się z nią. Tam czekał już Paweł Posmyk, którego pozbyto się
zimą z Pogoni i doprowadził do remisu.
Pogoń Szczecin - Polonia Słubice 1:1 (0:0)
Bramki: Ropiejko (72) - Posmyk (85).
Pogoń: Wójcik - Skrzypek, Nowak, Kołc, Woźniak, Wólkiewicz (57 Rydzak), Sobczyński (46 Szczyrba), Parzy, Petasz, Ropiejko, Sieniawski (46 Dymek).
Polonia: Dmuchowski - Timoszyk (78 Janczarek), Gajowy, Benkowski, Marcinkowski, Matwijów, Lilo, Machaj, Szyszka (79 Chomiuk), Okińczyc (83 Warcholak), Posmyk.
Czerwona kartka: Nowak (25, Pogoń).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
