Tym razem jej przeciwnikiem będzie trzecioligowy zespół GKP Gorzów. W tym spotkaniu nie wystąpi Tomasz Judkowiak, który na czwartkowym treningu skręcił staw skokowy.
To już drugi przeciwnik z trzeciej ligi z jakim zmierzy się Pogoń przed startem rundy rewanżowej. Wcześniej portowcy pewnie pokonali KP Police 2:0.
Staw Judkowiaka
W sobotnim sparingu na pewno nie zagra Marek Walburg (problem z mięśniem dwugłowym), Ferdinand Chi-fon (do treningów wróci w poniedziałek) oraz Tomasz Judkowiak. Szczeciński golkiper, który szykowany jest do pierwszego składu portowców na rundę wiosenną, w czwartek skręcił staw skokowy. Jednak uraz nie jest zbyt poważny i do treningów powinien wrócić, podobnie jak popularny "Ferdżi", w poniedziałek. W tej sytuacji w bramce wystąpi Jakub Łapczyński, a rezerwowym golkiperem będzie Paweł Waśków. Do gry powracają natomiast Tomasz Parzy, Grzegorz Matlak oraz Jarosław Norsesowicz.
Zunifikować przepisy
Pogoń bardzo mocno zabiega o to, by Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej, zmienił nieco przepisy dotyczące liczby młodzieżowców, którzy muszą występować w podstawowych składach czwartoligowych drużyn. Jak na razie przepis stanowi, że takich graczy powinno być trzech, ale to wkrótce ma ulec zmianie.
- Nie może być tak, że w innych grupach czwartej ligi w Polsce gra dwóch młodzieżowców, a u nas trzech. Trzeba te przepisy zunifikować dla całego kraju - powiedział nam wczoraj trener portowców, Mariusz Kuras.
Propozycja Pogoni to konieczność gry dwoma młodzieżowcami oraz jednym zawodnikiem do lat 23.
- Chcemy tylko by przepisy były równe dla wszystkich. Nie robimy tego dlatego, że mamy mało młodzieżowców w składzie, bo to jest przecież nieprawdą - dodaje trener Kuras.
Początek meczu dziś, w sobotę, o godz. 12 na jednym z boisk kompleksu Pogoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
