Pogoń Szczecin - Górnik Polkowice 4:2
Nie wszyscy kibice zdążyli usiąść na trybunach, a Pogoń już przegrywała. Po kilkunastu sekundach stratę zaliczył Mateusz Szałek, goście wyszli z szybką kontrą, po której gola zdobył Maciej Bancewicz. Na szczęście w 26 minucie Pogoń doprowadziła do remisu. Wrzutkę Przemysława Pietruszki wykorzystał strzałem głową jeden z najniższych na boisku - Daniel Wólkiewicz, choć po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców przyjezdnych.
Druga połowa zaczęła się w najlepszy z możliwych sposobów, czyli... od dwóch bramek dla Pogoni. Lewą stroną boiska zaatakował Marcin Klatt. Jego akcja zakończyła się strzałem, który obronił jeszcze Sebastian Szymański, ale wobec dobitki Takafumiego Akahoshiego był bezradny. Japończyk po dwóch minutach znalazł się w kolejnej znakomitej sytuacji i z kilkunastu metrów spokojnie skierował piłkę do siatki.
Goście nie złożyli broni. W 53 minucie po dalekim wykopie Tumicz znalazł się sam na sam z Fabiniakiem i strzelił obok niego do siatki. W 66 minucie Pogoń prowadziła już 4:2. Łukasz Matuszczyk wrzucał piłkę w pole karne, bramkarz gości ją wypuścił, a z dobitką pospieszył Adam Frączczak. Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło.
Pogoń Szczecin - Górnik Polkowice 4:2 (1:1)
Bramki: Wólkiewicz (26), Akahoshi 2 (47, 49), Frączczak (66) - Bancewicz (1), Tumicz (53).
Pogoń: Fabiniak - Szałek, Radler, Dymkowski, Matuszczyk (74 Kolendowicz), Wólkiewicz (59 Frączczak), Akahoshi, Ława, Łuszkiewicz, Pietruszka, Klatt (59 Lebedyński).
Górnik: Szymański - Bernard (38 Soboń) , Bancewicz (88 Szuprytowski), Breznican, Oleksy (54 Opałacz), Piotrowski, Salamoński, Chyła, Janus, Tumicz, Piątkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?