Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacz z Orzechowa prawomocnie skierowany na internację psychiatryczną

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Łukasz W. doprowadzany na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Słupsku w sierpniu 2022 roku i bar Andzia w Orzechowie po pożarze
Łukasz W. doprowadzany na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Słupsku w sierpniu 2022 roku i bar Andzia w Orzechowie po pożarze Krzysztof Piotrkowski/Archiwum gp24.pl
Sąd Okręgowy w Słupsku prawomocnie zdecydował o umorzeniu sprawy Łukasza W., podejrzanego o podpalenie baru w Orzechowie. Mężczyzna w chwili popełniania czynu był niepoczytalny. Trafi na internację w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym.

Sprawa 37-letniego Łukasza W. wróciła na wokandę, tym razem Sądu Okręgowego w Słupsku. Mężczyzna był podejrzany o podpalenie baru Andzia w podusteckim Orzechowie oraz kierowanie gróźb pod adresem jego właścicieli. Nie mógł jednak stanąć przed sądem jako oskarżony, bo w chwili popełniania czynów był niepoczytalny.

Dobytek małżeństwa z Ustki – bar, przyczepa gastronomiczna, drewniany podest, krzesła, stoliki i toi toi – spłonął w nocy 6 czerwca 2022 roku. Biegły z zakresu pożarnictwa w sporządzonej opinii bez cienia wątpliwości uznał, że było to podpalenie, a podpalacz najprawdopodobniej benzyną oblał koła przyczepy.

Podejrzenia właścicieli padły na Łukasza W., pracującego za zachodnią granicą kierowcę TIR-a. Potwierdziło to śledztwo Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Według ustaleń źródłem wydarzeń była sprawa rozwodowa Łukasza W. W jej trakcie w 2021 roku mężczyzna zaczął nękać żonę, ale także jej siostrę i przyjaciół tych kobiet. Wśród nich była właścicielka baru Andzia.

Łukasz W. wysyłał do niej wiadomości SMS z różnych numerów telefonów i poprzez komunikatory internetowe z groźbami pozbawienia życia, na przykład: „Spłoniesz żywcem”. Nawet po pożarze prześladował pokrzywdzoną rodzinę. Groził spaleniem i śmiercią, podjeżdżał samochodem przed dom właścicieli baru. Tych gróźb i wizyt obawiali się wszyscy do tego stopnia, że rodzina otrzymała policyjną ochronę.

W sierpniu 2022 po zatrzymaniu Łukasza W. prokuratura przedstawiła mu zarzuty zniszczenia mienia wielkiej wartości i kierowania gróźb karalnych w stronę właścicieli baru w czasie od października 2021 roku do sierpnia 2022 roku. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Trafił do aresztu.

Jednak w czasie śledztwa pojawiły się wątpliwości co do jego stanu psychicznego. Łukasz W. został skierowany przez sąd na obserwację psychiatryczną w szpitalu zamkniętym w Starogardzie Gdańskim. Po niej biegli uznali, że Łukasz W. jest chory psychicznie, wymaga leczenia, a w czasie popełnienia zarzucanych mu czynów miał całkowicie zniesioną poczytalność. Natomiast na wolności może zagrażać innym, popełniając kolejne przestępstwo.

Prokuratura skierowała więc do Sądu Rejonowego w Słupsku wniosek o umorzenie sprawy i umieszczenie podejrzanego na internacji psychiatrycznej w warunkach szpitala zamkniętego.

- Na niejawnym posiedzeniu sąd umorzył sprawę przeciwko Łukaszowi W. ponieważ w chwili popełniania zarzucanych mu czynów nie potrafił rozpoznać ich znaczenia, ani pokierować swoim postępowaniem. Ze względu na chorobę psychiczną podejrzanego sąd orzekł umieszczenie go w szpitalu psychiatrycznym – informowała wówczas prowadząca śledztwo prokurator Magdalena Kasperska. - Sąd uznał wszystkie przedstawione przez nas dowody za wiarygodne i obciążające podejrzanego, mimo że Łukasz W. nie przyznawał się do winy.

Postanowienie to zaskarżył obrońca Łukasza W., który wnosił o uniewinnienie, zaznaczając że Łukasz W. cały czas przebywa w zwykłym, a nie szpitalnym areszcie i nic nie wskazuje na to, że wymaga leczenia psychiatrycznego.

Sąd Okręgowy w Słupsku utrzymał jednak w mocy decyzję o internacji psychiatrycznej.
– Czekamy na pisemne uzasadnienie sądu – mówi adwokat Marcin Malinowski. - Po jego analizie zdecydujemy, czy zostanie wniesiona kasacja do Sądu Najwyższego, która przysługuje w takim przypadku.

Sąd przedłużył Łukaszowi W. tymczasowe aresztowanie. Wkrótce trafi on z Aresztu Śledczego w Słupsku do aresztu w Szczecinie, gdzie będzie czekał na skierowanie do konkretnej placówki medycznej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podpalacz z Orzechowa prawomocnie skierowany na internację psychiatryczną - Głos Pomorza

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński