MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie agenta ABW w Stargardzie. Pojechał na akcję bez broni

Mariusz Parkitny
Według naszych ustaleń 46-letni mężczyzna  został wysłany ze Szczecina na akcję do Stargardu. Według nie potwierdzonych informacji nie miał przy sobie broni.
Według naszych ustaleń 46-letni mężczyzna został wysłany ze Szczecina na akcję do Stargardu. Według nie potwierdzonych informacji nie miał przy sobie broni. Archiwum
Policja szuka sprawców, którzy pobili oficera Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 46-latek pojechał na akcję bez broni.

W sprawie wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi a policja, ABW i prokuratura konsekwentnie są mało rozmowni na temat szczegółów sprawy.

- Mogę jedynie potwierdzić, że prowadzimy postępowanie związane z uszkodzeniem ciała funkcjonariusza ABW. Ze względu na dobro śledztwa nie zdradzamy szczegółów - mówi „Głosowi” prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

O zdarzeniu informowaliśmy dwa dni temu (czytaj więcej: Funkcjonariusz ABW pobity w Stargardzie. Nie wydano mu broni?. Według naszych ustaleń 46-letni mężczyzna został wysłany ze Szczecina na akcję do Stargardu. Według nie potwierdzonych informacji nie miał przy sobie broni. Nie jest jasne dlaczego. Akcja miała podobno charakter podwyższonego ryzyka. W Stargardzie został zaatakowany przez nieznanych sprawców. Nie wiadomo, czy miało to związek ze sprawą, czy był przypadkową ofiarą chuligańskiej napaści.

- Prowadzimy postępowanie dotyczące uszkodzenia ciała 46-letniego mężczyzny - mówi jedynie podkom. Łukasz Famulski ze stargardzkiej policji.

Jak ustaliliśmy, obrażenia ciała funkcjonariusza nie są bardzo poważne. O własnych siłach przyszedł w czwartek na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Stargardzie. Przez ponad godzinę składał zeznania w charakterze pokrzywdzonego. Wciąż nie wiadomo kim są napastnicy i dlaczego zaatakowali funkcjonariusza.

Równie niepokojący wątek dotyczy broni. Agenci ABW mogą trzymać po służbie pistolety w szafkach swoich delegatur. Na akcję powinni je brać ze sobą. Jeden z naszych informatorów twierdzi, że do Stargardu agentowi nie wydano broni. Nie wiadomo z jakiego powodu.

Zapytaliśmy o to w centrali Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Musimy to sprawdzać, bo nikt nam nie zgłaszał takiego zdarzenia - usłyszeliśmy.

Ale od czwartku żadnej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. ABW to tzw. służba specjalna zajmująca się ochroną obywateli wewnątrz kraju. Ma szerokie uprawnienia operacyjne. Może prowadzić własne postępowania lub pod nadzorem prokuratury.

Szczecin Główny już otwarty dla pasażerów. Jakie wrażenia? [wideo]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński