MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt na najlepszych piłkarzy w naszym regionie

Krzysztof Dziedzic
Często dopiero po plebiscytowej gali kibice mogą zobaczyć, jak wyglądają najlepsi piłkarze np. w piątej lidze.
Często dopiero po plebiscytowej gali kibice mogą zobaczyć, jak wyglądają najlepsi piłkarze np. w piątej lidze. Marcin Bielecki
Na początku lutego ruszy plebiscyt mediów na najlepszych piłkarzy w 2008 roku w naszym regionie - już po raz szósty. Początkowo miał być tylko zabawą. Dziś widać, że może spełniać i poważniejszą rolę.

Plebiscyt wymyślił były redaktor naczelny "Głosu Szczecińskiego" Maciej Gładysiewicz. Zastanawiał się, czym zainteresować kibiców w dość martwym okresie pomiędzy rundami rozgrywek. I powstały wybory najlepszych zawodników w naszym regionie.

Nie znali piłkarzy

Miała to być zabawa z emocjami - i tyle. Jak wiadomo plebiscyty mogą dać dużo radości i emocji, ale często nie dają jednego: pewności, że ostateczne wyniki są słuszne.

Ostatnio mieliśmy tego dowód w przypadku plebiscytu na najlepszych sportowców Polski, gdy mistrzowie olimpijscy, wioślarze m.in. AZS Szczecin nawet nie stanęli na podium.

- Co oni mają zrobić, by wygrać ten plebiscyt?! - pytał mnie kiedyś zaczepnie jeden z kolegów dziennikarzy.

Odpowiedź: sprawić, by wioślarstwo było bardziej popularne. Jeżeli ludzie, nawet ze Szczecina nie mają okazji, by oglądać Marka Kolbowicza i Konrada Wasielewskiego na żywo w zawodach, to nie ma się czemu specjalnie dziwić, że podobnie jak inni mistrzowie olimpijscy (Leszek Blanik, czy Tomasz Majewski) przegrywają z Robertem Kubicą, regularnie co dwa tygodnie oglądanym w sezonie w emocjonującej dyscyplinie.

I właśnie popularność odgrywała i będzie odgrywać bardzo ważną rolę w plebiscytach. Wiedzą o tym wszyscy, którzy bawili się już w plebiscycie mediów na najlepszych piłkarzy w naszym regionie. Często pojawiają się głosy, że właśnie wybiera się nie najlepszych piłkarzy, ale najpopularniejszych. Trzeba przyznać, że w bardzo dużym stopniu tak jest.

Ale czemu tak jest? W równie dużym stopniu dlatego, że wybierający kibice nie mają odpowiedniej wiedzy o zawodnikach. O ile wyniki wyborów np. w III lidze można uznać za dość obiektywne, o tyle z niższymi ligami jest już znacznie gorzej.

Problem plebiscytu mediów polega na tym, że na ogół kibice nie znają piłkarzy spoza swojej drużyny. Ot, słyszeli, że w zespole X jest dobry jakiś Kowalski. Jednak nie za dobrze orientują się, jak zagrał w danym meczu i nie wiedzą, jak wygląda, bo nie widują go w akcji. Nawet jak Kowalski przyjedzie do ich miejscowości na mecz z ich zespołem, to często muszą zasięgnąć języka od dobrze poinformowanych, by się dowiedzieć, który to (zwłaszcza gdy na meczu nie ma spikera).

I to był właśnie największy kłopot organizatorów plebiscytu mediów - brak rozpoznawalności piłkarzy. Czy jest nadal?

Pomóżmy wspólnie

W przyjemnością trzeba stwierdzić, że kłopot z biegiem lat jest coraz mniejszy. Rozrastają się media internetowe. Co do rzetelności niektórych informacji na stronach internetowych można mieć poważne zastrzeżenia, ale i tak rozmaite portale robią w sumie dużo więcej dobrego, niż złego. Piłkarze robią się coraz mniej anonimowi. Kibice, goście stron internetowych, podpowiadają, kto strzelił gole, kto zagrał dobrze. Oczywiście często brakuje w tym wypowiedziach obiektywizmu, lecz jak już pisałem - więcej w tym wszystkim dobrego, niż złego.

"Głos Szczeciński" niejako z przymusu (jako pomysłodawca plebiscytu) też czuje na sobie obowiązek przybliżania kibicom bohaterów w niższych klasach rozgrywkowych. Efekt jest taki, że coraz więcej fanów futbolu w naszym regionie wie, że np. wspomniany Kowalski gra w klubie X, a nie w Y, czy innym. Jak już wspomnieliśmy, kibice jeszcze nie za bardzo wiedzą, jak ten Kowalski wygląda. Jednak mają już o nim pewną wiedzę. I ta wiedza może pomóc przy wyborach w plebiscycie mediów.

Przez 12 miesięcy 2008 roku główni organizatorzy plebiscytu - Polskie Radio Szczecin, portal ligowiec.net oraz "Głos" - starali się pomóc miłośnikom piłki nożnej poznać zawodników.

Teraz przychodzi pora na kulminacyjny okres: okres wyborów. Zapraszamy do zabawy, by jeszcze lepiej poznać naszych piłkarzy. Plebiscyt, jak wspomnieliśmy na wstępie spełnia dziś poważniejszą rolę, niż tylko zabawową. Coraz rzetelniej pomaga wypromować się zdolnym zawodnikom. Taka jest m.in. rola mediów - aby pomagać. Z przyjemnością się tego już po raz szósty podejmiemy. I liczymy, szanowni Czytelnicy, że nam w tym pomożecie.

Sponsorem plebiscytu będzie Bosman Browar Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński