- Ten projekt ustawy wzbudza wiele wątpliwości – stwierdził Arkadiusz Marchewka, wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. gospodarki morskiej. - Jest zagrożeniem, że do polskich portów „wpłyną pisowscy piraci” i przejmą majątek działających tam firm na swoich zasadach.
Chodzi o to, że to Skarb Państwa ma mieć prawo pierwokupu akcji albo udziałów w firmach, które są związane z działalnością portową na terenach portowych.
Posłowie opozycji uważają, że prawo, jakie obecnie obowiązuje, w pełni zabezpiecza interes Skarbu Państwa. A przykładem, jaki podają, jest między innymi wykupienie przez Zespół Morskich Portów Szczecin Świnoujście terenów Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w Świnoujściu.
- Przecież infrastruktura portowa, jak nabrzeża, drogi wewnętrzne, tory kolejowe, to wszystko jest majątek Skarbu Państwa – podkreślała poseł Marchewka. - A tereny, na których działają firmy portowe, jest najczęściej tylko dzierżawiony. To po co Skarbowi Państwa przejmowanie udziałów w firmach prywatnych? – pyta poseł PO i sam sobie odpowiada: - To jest ingerencja w wolność gospodarczą.
Na konferencji Marchewka zapowiedział, że złoży wniosek o wysłuchanie publiczne w tej sprawie.
- Nie ma bowiem konsultacji choćby z firmami z branży -dodał.
O komentarz poprosiliśmy posła PiS Artura Szałabawkę, który jest wiceprzewodniczącym sejmowej komisji ds. gospodarki morskiej a w przypadku tego projektu ustawy — reprezentantem wnioskodawców.
- Sytuacja na świecie pokazuje nam, na czym polegają instrumenty prowadzenia wojny – powiedział Głosowi Szałabawka. - Bo są nimi nie tylko bomby spadające na Ukrainę, ale też węgiel, gaz. Ta ustawa ma na celu, wcale nie nacjonalizację, tylko prawo pierwokupu, aby doszło do minimalizacji ryzyka osłabienia infrastruktury służącej do przeładunków różnego rodzaju nośników energii. Ten projekt zabezpiecza miejsca strategiczne dla naszego kraju, a przecież porty taką rolę odgrywają – podkreśla poseł Szałabawka i wyjaśnia: - Jeśli spółka (działająca na terenie portu - od aut.) chciałaby sprzedać swoją firmę np. Kremlowi albo Pekinowi, to my jako rząd polski się na to nie zgadzamy. I mamy to zapisane w ustawie. To przecież proste — podkreśla poseł.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?