Panie słyną z robienia pysznych pierogów oraz ciast

Wardyńskie koło powstało w 1958 roku. Wówczas w jego skład wchodziło trzydzieści prężnie działających pań. Działało ono do czasu likwidacji Państwowych Gospodarstw Rolnych, czyli do 1992 roku. Po dziesięciu latach przerwy wznowiło działalność - zostało reaktywowane w 2004 roku.
Babcia Kazia rządzi
Do Koła Gospodyń Wiejskich w Wardyniu należy obecnie dziesięć pań. To: Lucyna Kicińska, Renata Stefańska, Agnieszka Skwarek, Renata Kokot, Anna Małecka, Paulina Szuberska oraz Arleta Kowalczyk. Na czele KGW niezmiennie od początku jego powstania stoi pani Kazimiera Szczepaniuk, nazywana przez wszystkich babcią Kazią.
Długi staż w kole mają także Zofia Tomska i Krystyna Puchalska, która jest jednocześnie wieloletnim skarbnikiem.

Prężne panie
Wardyńskie koło gospodyń chętnie podejmuje różnego rodzaju inicjatywy społeczne. Zarówno te, które organizuje sołectwo i gmina, jak i miejscowa parafia.
- Poprzez swoją działalność prężnie wspomagamy rodzinne domy dziecka w Choszcznie - podkreśla Kazimiera Szczepaniuk, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Wardyniu. - Organizujemy zbiórki niezbędnych artykułów potrzebnych wychowankom w życiu codziennym. Pomagamy też Środowiskowym Domom Opieki Społecznej w Choszcznie i Piaseczniku.

Panie są aktywne w organizowaniu imprez. Kwestują np. na ulicach podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Mimo wielu trudności związanych z życiem codziennym, panie z naszego koła aktywnie uczestniczą w dożynkach gminnych i parafialnych, biorą też udział w Sobótce Choszczeńskiej - wylicza przewodnicząca koła. - Z inicjatywy naszego koła organizowane są różnego rodzaju imprezy i spotkania dla najmłodszych mieszkańców, na przykład Dzień Dziecka, wieczory z bajką czytaną , też Kuchcikowo.

Koło z Wardynia bierze czynny udział w konkursach organizowanych przez Choszczeński Dom Kultury. Do jego inicjatyw należą między innymi konkursy na pisankę i palmę wielkanocną, czy też najładniejszą szopkę bożenarodzeniową. A imprezy takie jak "Wakacyjny pociąg do kultury" czy "Akademia Pana Kleksa", zawsze mogą liczyć na wsparcie gospodyń.

Nagrody z Lichenia
Panie z Wardynia dbają też o stronę duchową i religijną mieszkańców wsi. Reprezentują ich od trzech lat na ogólnopolskim zjeździe kół gospodyń wiejskich w Licheniu. Tam też są bardzo aktywne. Biorą udział w rozmaitych konkursach, za udział w których przywożą nagrody. - Jednak działalność KGW to nie tylko przyjemności i imprezy - zastrzegają członkinie koła. - To także ciężka praca i wyrzeczenia. Na każdy wyjazd trzeba się przygotować. A takie przygotowania to kilkudniowa praca w kuchni.

Specjalnością są pierogi Panie z Wardynia znane są z przyrządzania smacznych potraw.
- Przygotowujemy różnego rodzaju pierogi oraz inne pyszne potrawy - mówią panie z koła w Wardyniu. - Ale to pierogi są naszą specjalnością. Przygotowujemy je pod wieloma postaciami. Oczywiście, nie może zabraknąć tradycyjnych ruskich czy z kapustą i grzybami. Ale robimy też pierogi z kaszą gryczaną i borowikami, soczewicą, mięsem drobiowym czy też ruskie z nutką mięty.

Panie są też dobre w pieczeniu ciast. Ich drugą, po pierogach, specjalnością są ciasta drożdżowe, które bardzo wszystkim smakują. Panie przygotowują wiele innych pysznych dań. Prezentują je, kiedy tylko mają możliwość, np. podczas kiermaszu świętego Jakuba w Szczecinie, dożynek parafialnych i gminnych.
Jedna z pań należących do koła jest pracownikiem służby zdrowia, inne są emerytkami, rencistkami lub nie pracują i zajmują się wychowywaniem dzieci.
Gospodynie z wiejskiego koła spotykają się raz w miesiącu w świetlicy, gdzie mają swoje zaplecze m.in. do gotowania. One też dbają o wszystkie pomieszczenia świetlicy. Sprzątają ją, przygotowują do imprez.