Orszak Trzech Króli przeszedł przez Szczecin. Jasełka, śpiewanie kolęd, a na koniec przemarsz

W Uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli 6 stycznia, już po raz dwudziesty odbył się w Szczecinie "Orszak Trzech Króli". Pogoda dopisała.

- Spadł śnieg. Jest pięknie - przywitała kolędników zebranych na pl. Armii Krajowej Renata Łażewska, przewodnicząca Rady Miasta. - A pamiętacie, jak w ubiegłym roku szliśmy w orszaku w strugach deszczu?

Ten ubiegłoroczny przemarsz pamiętają np. Elżbieta i Marek z Pomorzan.

- Udział w orszaku stał się w naszej rodzinie tradycją - mówi pani Elżbieta. - Przychodzimy wszyscy od wielu lat i tylko w ubiegłym roku szliśmy w pochodzie jedynie z mężem, bez dzieci. Bo lało. Było naprawdę okropnie.

W tym roku niektórzy uczestnicy narzekali z kolei na mróz (śnieg wszystkich cieszył). Mimo zimna, przed gmach Urzędu Miejskiego, przyszły jednak tłumy.

- Serdecznie Państwa witam. Cieszę się, że jest nas tak wielu i kontynuujemy tradycję orszaku Trzech Króli - zapewnił podczas krótkiego wystąpienia Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - I choć 2 tysiące lat temu prawdziwi królowie szli oddać pokłon Panu w zupełnie innej aurze, my z gorącymi sercami tak samo jak oni cieszymy się z jego przyjścia.

Szczecinianie poprzebierani między innymi za członków Świętej Rodziny, aniołów, królów, pastuszków albo jedynie ze złotymi koronami na głowach, wspólnie śpiewali kolędy.

- Przyszliśmy tu pierwszy raz, ale za rok tu wrócimy, podoba się nam - mówią Elżbieta i Waldemar. - Miło posłuchać, jak dzieci śpiewają. Tym bardziej, że my również śpiewamy w chórze Szczecińskiego Humanistycznego Uniwersytetu Seniorów.
Dzieci z Mierzyna śpiewały kolędy na schodach Urzędu Miejskiego w Szczecinie, przy skrzydle od strony byłej Filharmonii Szczecińskiej. Po ich koncercie i przemowach oficjalnych gości, na prowizorycznej scenie odegrały jasełka.

- Do świętowania Dnia Objawienia Pańskiego podchodzimy w sposób religijny - podkreślają zapytani przez nas uczestnicy uroczystości.

- To dla nas bardzo ważne święto, więc chcemy godnie przywitać Jezusa Chrystusa. Poza tym bardzo tu ładnie. Jak co roku przejdziemy z żoną całą trasę, aż do pl. Lotników.

Trzej Królowie ze swoją świtą w asyście policji przeszli ulicami Szczecina al. Jana Pawła II, od pl. Armii Krajowej do pl. Grunwaldzkiego, a stamtąd (wciąż aleją) na pl. Lotników. Tam ks. abp. Andrzej Dzięga pobłogosławił uczestników, Polskę i cały świat.

Szczeciński Orszak Trzech Króli to już w Szczecinie dwudziestoletnia tradycja - co roku cieszy się dużym zainteresowaniem. Inicjatywa zrodziła się w szkole podstawowej w podszczecińskim Przylepie - jako szkolne jasełka. Frekwencja była wtedy tak duża, że następnego roku świętowanie zorganizowano nie w szkole, ale na ulicy. Organizatorem tegorocznego orszaku był ks. dr Andrzej Zaniewski, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Szczecińsko-Kamieńskiej.