Odzieżowiec tanieje. Znajdzie się w końcu chętny na budynek?

- O ile znajdzie się chętny na kupno w takiej cenie - podkreśla Piotr Długopolski, syndyk masy upadłościowej. Przypomina, że przy cenie 30 mln zł za budynek nie znalazł on nabywcy. - Ale zainteresowanie kupnem Odzieżowca było spore - podkreśla i z żalem dodaje, że to zainteresowanie nie przełożyło się na na składanie ofert. Stąd decyzja o obniżeniu ceny nieruchomości.

- Potencjalni nabywcy wiedzą, że zgodnie z prawem, syndyk po pewnym czasie musi cenę za nieruchomość obniżyć - tłumaczy Piotr Długopolski. - Pewnie na to czekają.

Podkreśla także, że cena 27 mln zł, która teraz obowiązuje, będzie utrzymana do 31 maja. Ale po tej dacie ponownie zostanie obniżona, tym razem do 24 mln zł za nieruchomość.

- Czy ta obniżka wystarczy? Nie mam pojęcia - mówi syndyk. - Niczego nie przewiduję. Tu rządzi rynek.

Znany w całym Szczecinie Odzieżowiec lata świetności dawno ma za sobą. W tej chwili te ponad 11,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni domaga się natychmiastowej i gruntownej renowacji. Na szczęście, choć budynek pochodzi z końca XIX wieku (1897 rok), to nie podlega konserwatorowi zabytków.

- Jedynie jego fasada - dodaje Długopolski.

Kłopotem dla przyszłych nabywców może być to, że zdecydowana większość powierzchni handlowej jest wydzierżawiona.

- A w warunkach nabycia nieruchomości jest wyraźne zaznaczone, że nowy właściciel nabywa budynek wraz z ważnymi umowami dzierżawy - tłumaczy syndyk i od razu uspakaja, że żaden z obecnych dzierżawców, jeśli znajdzie się nowy właściciel, na bruku się nie znajdzie. To ma bowiem zagwarantowane w umowie.

Syndyk Masy Upadłościowej sprzedaje teraz nieruchomość położoną przy al. Niepodległości 18-21, ul. Tkacka 19-22. te dwa adresy wynikają z położenia budynku, do którego wejścia są po stronie al. Niepodległości i ul. Tkackiej (działka ewidencyjna nr 34 o pow. 0,2842 ha). To budynek, który stoi na działce (działka ewidencyjna nr 34) o powierzchni 0,2842 ha, na której prawo wieczystego użytkowania obowiązuje do 28 czerwca 2093 r. Obiekt ma przeznaczenie handlowo - usługowe, w którym są dwie kondygnacje podziemne i siedem naziemnych, o powierzchni 11526,37 m2 (Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr KW SZ1S/00081199/4).

Budynek został postawiony przez braci Horst w 1897 roku i przez lata służył jako siedziba sklepów i firm handlowych. Po wojnie szczecinianie nazwali go "Odzieżowcem", bo tam właśnie znajdowały się sklepy z odzieżą. Ale na wyższych piętrach były również biura i między innymi siedziba lokalnego ośrodka telewizyjnego i jedna z pierwszych siedzib lokalnego radia "AS". Starsi szczecinianie pamiętają pewnie, że to właśnie w "Odzieżowcu" na parterze powstał jeden z pierwszych lokali sieci McDonalds w Szczecinie. Z kolei dawni studenci wspominają jak w podziemiach działały kluby nocne, m.in. popularny w latach 90. "Babylon".
Ale po transformacji pod koniec lat 90-tych "Odzieżowiec" podupadł. Z roku na rok tracił na znaczeniu na mapie "odzieżowej" i rozrywkowej miasta.

- W tej chwili obiekt wymaga sporych remontowych nakładów - podkreśla Piotr Długopolski, syndyk masy upadłościowej.

Niektórzy ten upadek "Odzieżowca" łączą z kłopotami własnościowymi. A poszło o prawa własności. Jeszcze w XX wieku "Odzieżowiec" stał się własnością deweloperskiej spółki USD, w której udziały mieli Amerykanie i szczeciński biznesmen. Drogi polskiego i amerykańskich biznesmenów się rozeszły, ale kto został właścicielem szczecińskiego "Odzieżowca" rozstrzyga sąd. W tej chwili właściciel Odzieżowca, spółka Urban Develompent Services, jest w upadłości likwidacyjnej, a hipoteka "Odzieżowca" jest obciążona w sumie na kwotę ponad 100 mln zł. Dlatego gmachem zajmuje się syndyk, który chce go sprzedać w trybie z wolnej ręki.