Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odeszła od nas artystka, animatorka kultury Ewa Dąbrowska

Redakcja
- Była osobą, która tchnęła w Nowe Warpno ducha kultury, słowa, obrazu - wspomina burmistrz Władysław Kiraga.

- Ewa Dąbrowska potrafiła wielu osobach obudzić potrzebę wyrażania się pędzlem poprzez obraz, czy przez rzeźbę - wspomina Władysław Kiraga. - Żyła zawsze blisko natury. Organizowała plenery w Puszczy Wkrzańskiej. Hasła tych spotkań były bardzo wymowne, chociażby tegoroczne: "A ptaki w puszczy wiecznie śpiewają".

Zachwycała się przyrodą, otoczeniem naszego miasteczka. Burmistrz przyznaje, że dzięki Jej inwencji i zaangażowaniu ślady dorocznych plenerów artystycznych pozostaną na zawsze w postaci szkiców, obrazów, rzeźb.

- Za Jej sprawą przez Nowe Warpno przewinęło się mnóstwo artystów z całej Europy - podkreśla Władysław Kiraga. - Była inicjatorką wielu wydarzeń kulturalnych, wernisaży. To właśnie Ewa Dąbrowska zainicjowała doroczne spotkania. Międzynarodowy Plener Malarski na trwałe wpisał się do kalendarza imprez kulturalnych Nowego Warpna.

Artyści przyjeżdżali tu chętnie, klimat Nowego Warpna, pałacyku nad jeziorem pobudzał ich twórczą wenę. Wiele dzieł poprzednich plenerów, rzeźb zdobi przypałacowy ogród - miejsce, w którym chętnie oddawali się swojej artystycznej pasji. Od lat wsłuchiwaliśmy się w ten międzynarodowy, artystyczny dialog. Przyglądaliśmy się ich pracy, opisywaliśmy bardzo inspirujące spotkania niezwykle ciekawych ludzi. Co roku za Jej sprawą Nowe Warpno gościło po kilkudziesięciu artystów: malarzy, rzeźbiarzy, plastyków, ceramików, fotografików. Przyjeżdżali z Holandii, Niemiec, a wśród nich wielu naszych rodzimych twórców. Teren wokół pałacu, nad Jeziorem Nowowarpieńskim, garaże artyści zamieniali w pracownie.

- Inspirujemy się motywami Nowego Warpna, okolic, otoczenia pałacu, okolicznej przyrody - podkreślała w jednej z rozmów Ewa Dąbrowska. - Chętnie wykorzystywanym tematem jest zabytkowy, ratusz miejski o szachulcowej zabudowie, uliczki Nowego Warpna, otaczająca nas Puszcza Wkrzańska, jezioro. Głosu Ewy Dąbrowskiej już nie usłyszymy. Odeszła po ciężkiej chorobie. Ale będzie nadal przemawiać językiem swoich obrazów, swojej sztuki, językiem ludzi, którzy zachowują Ją w swojej pamięci. Tegoroczny czwarty międzynarodowy plener interdyscyplinarny, okazał się ostatnim, który zorganizowała prezeska Niezależnego Europejskiego Stowarzyszenia Twórców "Nest-Art".

Zawsze skromna, wdzięczna gospodarzom gminy Nowe Warpno za możliwość organizacji spotkań artystów. Zapobiegliwa - na ostatni plener np. udało się stowarzyszeniu pozyskać finansowe wsparcie warszawskiej Fundacji Współpracy Polsko- Niemieckiej. Warto wspomnieć, że preludium tegorocznego pleneru stanowiła wystawa właśnie Jej prac oraz Matthiasa Schillinga. Obrazy i grafiki podziwialiśmy w pałacu latem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński