- Ogłosiliśmy konkurs na zagospodarowanie placu Wolności i terenu do murów obronnych, koło biblioteki i domu kultury - mówi Robert Czapla, burmistrz Nowogardu. - Musi to być jednak projekt z zachowaniem funkcji komunikacyjnej, z parkingami i dojazdem do najważniejszych obiektów wokół placu.
Kilka lat temu, jeszcze w poprzedniej kadencji, powstał bardzo odważny i nowatorski projekt zagospodarowania nowogardzkiego rynku. Jednak do tej pory leży w szufladzie, bowiem jest niemożliwy do wykonania.
Futurystyczna wizja zagospodarowania placu Wolności nie przewiduje dojazdu do ważnych instytucji, nie ma komunikacji wokół placu, są za to korytarze nadziemne i pomysł wyburzenia budynku po dawnej partii oraz przesunięcie ulicy o cztery metry.
- Kogoś poniosła wyobraźnia, dlatego projekt pozostaje na papierze i nijak nie ma szans realizacji, tak pod względem funkcjonalności, jak i faktu, że realizacja kosztowałaby kilka, jak nie kilkanaście milionów, na co gminy zwyczajnie nie stać - uważa burmistrz.
Ponieważ nowogardzki rynek od lat wymaga kosmetycznych poprawek, gmina ogłosiła nowy konkurs na projekt jego zagospodarowania, stawiając projektantom konkretne wymagania.
- Przede wszystkim wykonanie zadania ma się zmieścić w milionie złotych, bo tyle gmina może wygospodarować z budżetu - informują urzędnicy gminni. - Co najważniejsze, musi być zachowana funkcja komunikacyjna, nowe parkingi, alejki spacerowe miejsca wypoczynkowe i na małą gastronomię oraz tereny zielone. Jednym słowem ma to być projekt gotowy do realizacji.
A realizację przebudowy nowogardzkiej starówki zaplanowano na 2014 rok. Wybór projektu nastąpi w przyszłym roku. Swoją wizję nowego placu Wolności mogą zaprezentować architekci i studenci. W przypadku tych drugich wymagany jest promotor. Najlepsza wizja, którą potem miasto zrealizuje, zdobędzie nagrodę główną w wysokości 10 tys. zł. Przewidziano także dwa wyróżnienia.
- Nagroda pieniężna nie jest tak cenna, jak fakt wpisania sobie w CV czy portfolio, że wykonało się projekt, który został zwycięzcą i doczekał się realizacji. To znakomita reklama dla projektanta - dodaje burmistrz.
Więcej szczegółów o konkursie można znaleźć na stronie gminy lub osobiście w urzędzie miejskim.
- Inne miasta mają piękne ryneczki, a u nas od lat nic się nie zmienia - mówi Stanisław Polesiak z Nowogardu. - Plac Wolności wygląda dokładnie tak samo, jak za czasów z minionej epoki. Wystarczy popatrzeć na stare widokówki z lat 70. Wszystko wygląda niemal tak samo. Nowogard ma to szczęście, że zachował się rynek, bo niektóre miasta po wojnie straciły starówki bezpowrotnie. Dlatego trzeba dbać o to miejsce, żeby było wizytówką miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?