MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niełatwa sztuka tatuażu

Maciej Pawelec
– Do tej pory zrobiłem już 16 tysięcy tatuaży – mówi Rafał Szafranek tatuator ze Świnoujścia (po prawej). Na zdjęciu razem z Michałem Klementowskim.
– Do tej pory zrobiłem już 16 tysięcy tatuaży – mówi Rafał Szafranek tatuator ze Świnoujścia (po prawej). Na zdjęciu razem z Michałem Klementowskim. Maciej Pawelec
Zdobią czy szpecą? Pierwszy tatuaż Michał zobaczył u wujka. Kotwicę. Dziś sam ma na ciele w sumie około 19 tatuaży. - Każdy jest z innej parafii - śmieje się.

Ceny tatuażu

Ceny tatuażu

- mały - około 100 zł
- średniej wielkości, np. portret - od 300 zł
- cała ręka w zależności tego, jak skomplikowany jest wzór - od 2000 zł
- całe plecy - od 2500 zł

- Przedstawiają różne rzeczy i są swojego rodzaju zapisem tego, co mnie fascynuje, osób, które kocham. No i oczywiście umiejętności tatuatorów, którzy je robili.

- Moje zamiłowanie do tatuażu zaczęło się z dniem ukończenia 18 roku życia. Ale już dużo wcześniej wiedziałem, że będę miał tatuaże - mówi Michał Woźniak. - Pierwszy tatuaż zobaczyłem u mojego wujka. Miałem wtedy 5 lat. Wujek był marynarzem. Miał wytatuowaną kotwicę.

W Świnoujściu coraz więcej ludzi przyozdabia swoje ciała kolorowymi wzorami. Czy jest to chwilowa zachcianka, czy może nowy sposób wyrażenia siebie? Zapytaliśmy o to tatuatorów i tych, którzy decydują się na tatuaż. Wielu twierdzi, że tatuaże są rodzajem sztuki.

- Choć w Polsce dopiero niedawno wypłynęły na szerokie wody - mówi Rafał Szafranek, który w Świnoujściu prowadzi studio tatuażu.

Przez wiele lat stanowiły temat tabu i najczęściej osoba która miała choć jeden, była kojarzona bardziej z nieciekawą, przestępczą przeszłością, niż sztuką.

- Do tej pory spotykam się z uwagami, głównie od starszych ludzi, że wyglądam, jakbym wyszedł z kryminału - mówi 25-letni Łukasz Zalewski. - A przecież to nie ma z tym nic wspólnego. Takie uwagi są dla mnie pewnym rodzajem dyskryminacji. Wzory tatuaży są bardzo różne. Od standardowego delfinka wielkości paczki papierosów do wielkiego smoka na całe plecy.

- Tatuaże są indywidualną sprawą każdego klienta - mówi Rafał Szafranek. - Wszystko zależy od konkretnej osoby, jej charakteru, upodobań.

Dodaje, że niektórzy działają pod presją chwili. Na przykład urodziło im się dziecko i chcą mieć wytatuowaną datę urodzin.

- Inni, zanim zrobią tatuaż, najpierw zastanawiają się naprawdę długo - twierdzi Rafał Szafranek. - Czasem mija rok, zanim po pierwszej, informacyjnej wizycie, wrócą do mnie już zdecydowani.

Rafał robi tatuaże od 17 lat. Ma swoje upodobania, ale jak mówi, nigdy nie kwestionuje wyborów klientów.

- A czy ktoś będzie się wstydził wyjść potem z takim tatuażem na plażę, to nie zależy od wzoru. Bardziej od miejsca, w którym go zrobi - opowiada Rafał. - Czy w studiu profesjonalnego tatuażu, czy może u kolegi na działce maszynką do tatuażu, które niektórzy robią sami z walkmenów.

Wyciągają silniczek, mocują kawałek struny lub igły, wszystko podłączone do prądu.

- Widziałem coś takiego. Silniczek ma drgania, które przechodzą na igłę - opowiada 30-letni Maciek ze Świnoujścia. - Igłę macza się w tuszu i do roboty.

- Taki tatuaż jest niebezpieczny dla zdrowia. W końcu nie ma zachowanych odpowiednich warunków higienicznych - mówi Rafał Szafranek. - W dodatku jeszcze kiepsko potem wygląda. Często się zabliźnia i potem wygląda, jak jedna wielka, kolorowa blizna, a nie ładny rysunek, który powinien zdobić, nie szpecić. My, tatuatorzy, nazywamy coś takiego burakiem.

Najważniejsze jest sprawdzenie studia, w którym poddaje się wykonaniu tatuażu. Czy są przestrzegane podstawowe wymogi bezpieczeństwa. Chodzi o jednorazowy sprzęt, który rozpakowywany jest przy kliencie. Warto też sprawdzić, czy studio ma aktualne zaświadczenie z sanepidu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński