Znikająca na oczach szczecinian fontanna (znajdowała się w centralnym miejscu deptaku Bogusława) tak naprawdę "znikła" z naszej świadomości już dawno. Fontanna praktycznie nigdy nie tryskała wodą - jest nieczynna od ponad dziesięciu lat. I choć wielokrotnie podejmowano próby jej naprawienia, nikomu się to nie udało. I już się nie uda. Pracownicy firmy ProAcoustic z Rajkowa młotami pneumatycznymi właśnie ją rozbijają. Za chwilę nie będzie po niej śladu.
- I dobrze - kwituje krótko student drugiego roku. - Nawet zapomniałem, że to była fontanna. Myślałem, że to jakiś postument czy coś. Nic fajnego.
- Wszystko się zmienia, to i deptak też musi się zmienić - mówi przechodząca obok pracujących robotników szczecinianka. - Mieszkam w pobliżu. Kiedyś kilka razy nawet przy niej przysiadłam. By popatrzeć. Ale ostatnio odpoczywam na ławeczkach na pl. Zamenhofa. Dlatego jakoś nie jestem związana z tą budowlą.
Choć fontanna raczej się szczecinianom nie podobała, to jednak przez lata była charakterystycznym miejscem na deptaku. Jak się dowiedzieliśmy, jej likwidacja nie zmieni układu ulicy. W miejsce wodotrysku powstanie przestrzeń, w której będzie można zainstalować okrągłą scenę.
Wokół powstaną elementy małej architektury - głównie betonowe donice z zielenią (podobne do tych ustawionych przy pobliskiej fontannie na pl. Zamenhofa). Scenę będzie można wykorzystywać podczas plenerowych imprez.
Koszt likwidacji marmurowej konstrukcji: 212 tys. zł. Prace rozbiórkowe potrwają 90 dni. To oznacza, że nowa aranżacja miejsca będzie gotowa wiosną.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?