MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą, ale muszą

Michał Fura, 1 marca 2003 r.
Około ośmiuset złotych muszą wydać świnoujscy taksówkarze, by móc dalej pracować. Przepis dotyczy wszystkich, którzy jeżdżą krócej niż pięć lat.

Bez tego nie otrzymają licencji na dalsze prowadzenie działalności. - Znowu znaleźli sposób, by wyrwać od nas pieniądze - mówią oburzeni taksówkarze.

Licencje zaczną obowiązywać od lipca tego roku. Do tego czasu każdy taksówkarz powinien w urzędzie gminy, w której zarejestrował działalność, złożyć wniosek o jej wydanie. Dotyczy to także osób, które chcą rozpocząć pracę taksówkarza. Taki obowiązek nakłada na nich ustawa o transporcie drogowym.

Andrzej Kryskiewicz, prezes korporacji Halo Taxi, żeby otrzymać licencję będzie musiał wydać około 600 zł (do tego dochodzi jeszcze około 150 zł za same wydanie licencji przez gminę). Tyle kosztuje szkolenie z zakresu znajomości miasta i kultury obsługi klientów, które kończy się egzaminem. Musi je przejść, ponieważ na taksówce jeździ krócej niż pięć lat. A według ustawy, takie osoby bez ukończonego kursu, nie mogą otrzymać licencji.
- To po prostu sposób na wyciągnięcie od nas pieniędzy - mówi krótko.

Prezes Halo Taxi na taksówce jeździ od trzech lat. Według niego nowe przepisy są absurdalne.
- Ktoś, kto jeździ pięć lat nie musi przechodzić szkolenia ze znajomości miasta. Ale ten, który jeździ cztery lata i jedenaście miesięcy już musi - mówi z ironią w głosie. - Czy to oznacza, że nie zna miasta i kultury obsługi klientów?
Takie samo szkolenie muszą przejść również taksówkarze, którzy jeżdżą znacznie dłużej niż pięć lat, ale przez sześć miesięcy mieli przerwę w pracy.

- Przecież to bzdura - oburza się jeden z taksówkarzy. - Przez pół roku nie zapomnę planu miasta.
W korporacji Halo Taxi szkolenie będzie musiało przejść sześciu taksówkarzy.
- Nie mamy innego wyjścia, jeśli chcemy dalej pracować w tym zawodzie - przyznaje Andrzej Kryskiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński