Neon "Wolne Miasto Szczecin" w TRAFO wzbudza kontrowersje. Radny Matecki zbulwersowany

Na niektórych profilach facebookowych, głosy oburzenia, kojarzące słowo "wolne" z językiem… niemieckim.

Radny Dariusz Matecki napisał na swoim facebooku: "Wolne Miasto Szczecin" - taki napis zamontowano dziś na miejskiej instytucji "kultury" (chociaż bardziej - antykultury). Marzy się im Freie Stadt Stettin?

W komentarzach przywoływana jest historia Wolnego Miasta Gdańska, w którym doszło do masowych aresztowań i likwidacji instytucji polskich na jego terenie.

- Żeby w tym napisie doszukiwać się kontrowersji? Trzeba mieć bardzo dużo złych intencji, żeby interpretować słowo „wolne” w sposób negatywny - skomentował Przemysław Słowik, radny z "Zielonych".

- Przyjmujemy to ze smutkiem jako wyraz nieprzepracowanych resentymentów - komentuje Stanisław Ruksza, dyrektor TRAFO Trafostacji Sztuki. - Uważamy, że ulica św. Ducha nabrała teraz radości i światła. Kolorowa paleta barw to podstawa sztuk wizualnych i obrazu, a także wielowymiarowego obrazu świata. Z kolei rozumienie wolności traktujemy w pełni wieloznacznie. To jedna z podstawowych uniwersalnych kategorii filozoficznych i obywatelskich, nie konotującej jedynie „wolności od”, ale również „wolność do”. Tak, wolność jest w naszym mieście jedną z głównych kategorii tożsamościowych i nie jest własnością żadnej z grup światopoglądowych. Złożenie słów WOLNY i SZCZECIN traktujemy synonimicznie, z pełną otwartością, nie zamykając ich w siatce utartych schematów i najprostszych bieżących skojarzeń.

Instalacja to część wystawy "Co sobie kto na swój temat wymyśli", stworzonej przez artystów szczecińskich bądź związanych ze szczecińskim środowiskiem, opowiadającej przewrotnie o powojennych losach miasta oraz diagnozującej jego współczesną tożsamość i dokonującej przeglądu utrwalonych symboli i mitów.

Wystawa zostanie upubliczniona w całości po lockdownie w styczniu 2021 roku.