MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasz plebiscyt. Listonosz jak olimpijczyk. Czekamy na zgłoszenia

Maurycy Machnio [email protected]
Od kilku tygodni Robert Sypniewski obsługuje nowy rejon. Mówi, że adresaci są przyjaźnie nastawieni, spotyka się z sympatią. - Praca sprawia mi przyjemność, bo lubię kontakt z ludźmi. Poza tym nie siedzi się w miejscu, ciągle w ruchu w terenie.
Od kilku tygodni Robert Sypniewski obsługuje nowy rejon. Mówi, że adresaci są przyjaźnie nastawieni, spotyka się z sympatią. - Praca sprawia mi przyjemność, bo lubię kontakt z ludźmi. Poza tym nie siedzi się w miejscu, ciągle w ruchu w terenie. Andrzej Szkocki
Robert Sypniewski właśnie zmienił swój rejon. Od siedmiu lat doręcza listy i przesyłki, lubi swoje zajęcie. - Terminowość przede wszystkim, adresaci czekają - mówi listonosz, który kiedyś był konduktorem. Wciąż czekamy na zgłoszenia do plebiscytu.

- Najwięcej pracy jest w poniedziałki. Węzeł rozdzielczy wydziela wszystko, co przez dwa dni zejdzie z całej Polski. Przesyłki muszą być dostarczone, a terminowość zachowana - mówi nasz kandydat i dodaje: - Ja już w niedzielę się psychicznie przygotowuję na ten poniedziałek. Czy bolą nogi? Tak, ale ja lubię tę pracę, jest bardzo fajna. Mam ciągły kontakt z adresatami.

Pan Robert lubi kontakt z ludźmi. Przez lata pracował w Warsie, obsługiwał wagony sypialne. Gdy firma się rozpadała, trzeba było poszukać nowego zajęcia. Na poczcie potrzebowali listonosza, więc zgłosił się na okres próbny. Gdy się sprawdził, zaproponowano mu stałe roznoszenie paczek i listów.

- Przez sześć lat pracowałem w obrębie ulicy Dworcowej, Placów Batorego i Zawiszy. Kilka tygodni temu zostałem przeniesiony w nowy rejon - teraz obsługuję ulicę Potulicką z częścią Sowińskiego - opowiada listonosz. - Nie poznałem wszystkich adresatów, ale potrzeba mi jeszcze trochę czasu.

Pytamy o rozstanie z poprzednimi adresatami: nasz kandydat stwierdza, że zżył się z nimi, ale czasami trzeba zmienić coś w swoim życiu, spróbować czegoś nowego. Najważniejsze są dobre relacje i solidność: - Taka jest nasza praca i musimy ją wykonać. Co dostaniemy, trzeba roznieść - mówi pan Robert.

A co dziś najczęściej dostajemy pocztą? Listonosz na pierwszym miejscu wymienia listy. Mamy sezon wakacyjny, więc przychodzi też sporo pocztówek. - To jednak już nie to, co kiedyś. Dziś dominuje internet i telefony komórkowe. Choć część osób wciąż pozdrawia z wakacji wysyłając kartki.

Listonosz nie ma jednak czasu na przeglądanie obrazków na pocztówkach. Sprawdza tylko adres i wrzuca do skrzynki lub doręcza. Zauważa jednak, że widokówki wysyłają nie tylko starsi mieszkańcy. Dzieci często w ten sposób odzywają się z wyjazdów wakacyjnych.

- Czy ja wysyłam pocztówki? Nie, ale żona jeszcze się tym zajmuje, najczęściej z okazji świąt - mówi Robert Sypniewski, który czas wolny spędza w domu, z żoną i dziećmi. Jego pasją jest sport, więc teraz ogląda trochę igrzysk. Gdy nadchodzi sezon piłkarski, zamienia się z gorliwego fana Pogoni.

- To dzieje się z soboty na niedzielę. Chodzę regularnie na mecze, jeśli grają mecz wyjazdowy gdzieś niedaleko, to zdarza się też pojechać - mówi. - Sam nie uprawiam sportu, ale zawód listonosza też wymaga sprawności. Do jakiego sportowca można porównać listonosza? Chyba do chodziarza, czasami też się nawet biegnie.

Jak zgłaszać?

A może Ty też chcesz zgłosić swojego ulubionego doreczyciela? Zgłoszenia można dokonać na kuponie zgłoszeniowym wyciętym z "Głosu" lub pobranym ze strony serwisu internetowego www.gs24.pl//listonosz.

Wypełniony i podpisany kupon zgłoszeniowy można dostarczać osobiście, listownie lub mailowo. W tym ostatnim przypadku konieczne jest przesłanie skanu lub zdjęcia podpisanego kuponu.
Kupony zgłoszeniowe należy przesłać pocztą elektroniczną na adres mailowy [email protected] (wpisując w temacie wiadomości Twój Listonosz) lub przynieść osobiście, lub wysłać pocztą na adres: "Głos Szczeciński", ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin z dopiskiem "Twój Listonosz".

Ważne! Kupon musi być czytelnie podpisany i zawierać numer telefonu osoby zgłaszającej w celu możliwości dokonania weryfikacji zgłoszenia.

Zgłoszenia kandydatów będą przyjmowane do 17 sierpnia 2012 roku włącznie. Kandydatów można także zgłaszać wysyłając wiadomość SMS do dnia 16 sierpnia 2012 r. (do godz. 12) na numer telefonu 71466 o treści:

GS.LISTONOSZ Imię i Nazwisko kandydata, miejscowość, w której znajduje się poczta, w której pracuje zgłaszany listonosz,
np. GS.LISTONOSZ Jan Kowalski, Stargard ul. Oskara Lange.
Koszt wysłania wiadomości to 1,23 zł z VAT.

Dla laureatów naszego konkursu przygotowaliśmy nagrody. "Najsympatyczniejszy Listonosz 2012" otrzyma skuter, a "Listonosz na obcasach 2012" wygra dwuosobowy weekend w SPA - Ikar Plaza w Kołobrzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński