Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naprawa obwodnicy Szczecina odłożona, najpierw trzeba opanować wodę

pit
Energopol nie rozpoczął dzisiaj naprawy zapadniętej jezdni na obwodnicy śródmiejskiej. Odwierty wykazały bowiem, że sprawcą jest podziemna rzeczka. Trzeba najpierw opanować wodę, skierować ją do kanalizacji.

Mimo zapowiedzi nie zamknięto północnej nitki obwodnicy śródmiejskiej, między ulicami Warcisława i Czcibora. Szczeciński Energopol miał naprawić fragment zapadającej się jezdni. Prac nie rozpoczęto.

- Z wcześniejszych odwiertów pod jezdnią, które specjaliści Politechniki Szczecińskiej wykonali na nasze zlecenie, wynikało że wystarczy rozebrać jezdnię i wykonać odpowiednie wzmocnienia - wyjaśnia Jacek Kalinowski, kierownik budowy Energopolu Szczecin. - Tąpnięcie nastąpiło bowiem na podmokłym podłożu, które nie miało żadnej nośności. Wydawało nam się, że przystąpimy do naprawy zgodnie z planem. Fragment nitki północnej miał być zamknięty, ruch puszczony jezdnią południową.

Kolejne odwierty, ale wykonane już na skarpie bliżej posesji wykazały, że problem jest bardziej poważny.

- Pod ziemią płynie niemal rzeka podmywająca jezdnię - dodał nasz rozmówca. - Dlatego decyzja mogła być tylko jedna. Najpierw trzeba opanować wodę, skierować ją do kanalizacji deszczowej. Wcześniej nie ma sensu naprawiać jezdni.

Projektanci mają stworzyć odpowiedni projekt. Wykonawca, Energopol zamierza na dniach przystąpić do robót.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński