MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nalot na pijaków

Mariusz Parkitny, 2 grudnia 2006 r.
Pięciu pijanych kierowców zatrzymali wczoraj policjanci w ramach akcji "Andrzejki". W ciągu dwóch godzin skontrolowali prawie pół tysiąca kierowców. Nowa akcja ma szansę skutecznie walczyć z nietrzeźwymi piratami drogowymi.

Piątek godz. 6.30 rano. Na ul. Wyszyńskiego przy Bramie Portowej policjant zatrzymuje ruch. Na jezdnię wchodzi prawie trzydziestu funkcjonariuszy. Każdy zaopatrzony w alkosensor do badania trzeźwości. Zaczyna się kontrola kierowców, którzy jadą do pracy po Andrzejkach.

Ustnik na pamiątkę

Akcja jest błyskawiczna. Podczas jednej zmiany świateł skontrolowanych jest kilkudziesięciu kierowców. Widok tylu policjantów między autami robi wrażenie na kierowcach i przechodniach.

- I bardzo dobrze. Codziennie powinni tak kontrolować. Pijani kierowcy to największa plaga i zagrożenie na ulicach - mówił mężczyzna czekający na "ósemkę".

Zgadza się z nim Jadwiga Jurgielewicz, której alkotest wykazał 0,00. Prawo jazdy ma od dwudziestu lat. Zapewnia, że nigdy nie prowadzi po alkoholu.

- Dobrze, że takie kontrole są prowadzone. Może kierowcy wreszcie będą bardziej rozważni - mówi.

Na pamiątkę z akcji dostała ustnik.

Piwko z rana

Jak się okazało, nie wszyscy byli rozważni. Tuż po siódmej u kierowcy opla kadeta alkotest wskazał ponad promil alkoholu.

- Były Andrzejki. Skonsumowałem piwko, czy dwa. Nie myślałem, że aż tyle wskaże. Boję się, ze teraz stracę prawo jazdy i pracę - mówił załamany kierowca.

Godzinę później sytuacja powtarza się. Tym razem kierowca daweoo tico ma prawie półtora promila alkoholu. Jest wyraźnie zdezorientowany. Policjant odholowuje jego auto z ulicy pod "grzybek" na Bramie Portowej.

- Gdzie jest mój samochód - pyta bełkocząc. - Co się tu w ogóle dzieje. O widzę moje tico. Dziękuję panu policjantowi za przestawienie go.

Do godz. 8.30 policjanci zatrzymają jeszcze trzech pijanych kierowców. Kolejnym dziesięciu upiekło się. Poziom alkoholu we krwi nie przekroczył u nich 0,2 promila. Mogą więc jechać dalej.

Policjanci zapowiadają kolejne naloty na skrzyżowaniach w mieście i na obrzeżach.

- Wszyscy kierowcy w mieście powinni wiedzieć, że w każdej chwili mogą być w ten sposób skontrolowani. Takie akcję będą powtarzane do czasu, gdy nikt już nie odważy się wsiadać do samochodu po pijanemu - zapowiada podkom. Dariusz Zajdlewicz z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński