Chochulski jeszcze trzy tygodnie temu był prezesem największej szczecińskiej spółki - Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Z pensją ok. 15 tys. zł brutto miesięcznie. Na początku sierpnia dostał nawet 32 tysiące złotych rocznej nagrody za dobre wyniki spółki i zaangażowanie.
Czytaj również: Prezes ZWiK-u złożył wypowiedzenie, ale najpierw odebrał nagrodę od miasta. 40 tys. zł
Wkrótce potem złożył nieoczekiwaną dymisję z funkcji prezesa. Prezydent Szczecina (prywatnie bliski znajomy Chochulskiego z czasów szkolnych) nie ujawnił co było powodem utraty zaufania, do jednego z najbliższych - do niedawna- współpracowników. Chochulski też milczał.
Ciąg dalszy "grillowania" byłego prezesa zaczął się w poniedziałek. Rada nadzorcza ZWiK powołała nowego prezesa (Ryszarda Wójcika) i wystąpiła do zarządu spółki o wszczęcie procedury, która ma się zakończyć rozwiązaniem umowy o pracę z Chochulskim, być może nawet dyscyplinarnym (po rezygnacji z funkcji prezesa, Chochulski jest szeregowym pracownikiem ZWiK).
Więcej na ten temat w środowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego oraz w e-wydaniu Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?