MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na pobór marsz!

Michał Fura, 5 marca 2003 r.
Rozpoczął się tegoroczny pobór do wojska. Tylko w samym Świnoujściu przed komisją poborową do końca miesiąca ma stanąć ponad pięciuset młodych mężczyzn.

Komisje lekarska i poborowa znajdują się w budynku liceum społecznego przy ulicy Jana Matejki. Będą pracować do 28 marca. W tym roku stanie przed nimi każdy mężczyzna urodzony w 1984 roku.

- Każdy dziewiętnastolatek powinien o tym widzieć - mówi Marek Zieliński, sekretarz komisji poborowej - Nawet jeśli nie zostanie powiadomiony o tym pisemnie.

Przypomina też o dokumentach, które powinni zabrać ze sobą poborowi wybierając się na komisję.
- Dowód osobisty, zdjęcie, świadectwo ukończenia szkoły lub zaświadczenie o dalszej nauce - wylicza Marek Zieliński. - Wszystkie to można wyczytać w komunikatach informujących o poborze które rozlepione są w całym mieście. Przypominamy to, bo młodym ludziom zdarza się zapomnieć.

Do piątku przed komisją stanąć powinni mężczyźni urodzeni między 1975 a 83 rokiem, którzy do tej pory tego nie zrobili lub starają się o odroczenie służby wojskowej. Pobór dziewiętnastolatków rozpocznie się w piątek.

Chcą do wojska

W ubiegłym roku przed komisją stanęło 327 dziewiętnastolatków. Ponad 250 otrzymało kategorię zdrowia A (zdolny do służby wojskowej). Mimo że większość z nich otrzymała odroczenie służby ze względu na dalszą naukę, byli też tacy, którzy dobrowolnie chcieli iść do wojska.

- Takich osób jest z roku na rok coraz więcej - mówi mjr Bogusław Giełczyk, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Świnoujściu. - Czasy kiedy poborowi robili wszystko, by uniknąć służby już się kończą. Teraz dla wielu z nich wojsko to szansa na ucieczkę przed bezrobociem.

Według niego, młodzi ludzie coraz częściej zdają sobie również sprawę, że udawanie przed komisją niezdolnego do służby, będzie miało dla nich niekorzystne konsekwencje w przyszłości.
- Będzie im trudno znaleźć pracę - mówi komendant. - Jaki pracodawca zatrudni osobę, która w dokumentach ma zapisaną na przykład chorobę psychiczną?

Mniej do zastępczej

Zmniejszyła się też liczba chętnych do służby zastępczej, która trwa 21 miesięcy. Poborowi pracują w tym czasie w instytucjach publicznych, do których skieruje ich urząd pracy.
- To może być urząd miasta, ale także szpital - mówi mjr Bogusław Giełczyk.

Przejść do służby zastępczej mogą osoby, które albo ze względów religijnych albo moralnych nie mogą służyć w wojsku.
Do tych drugich poborowi muszą jednak przekonać komisję. Nawet jeśli to się uda z szansą na służbę zastępczą i tak może być różnie. Może się zdarzyć tak, że nie będzie dla niego nigdzie miejsca do jej odbycia. W takim przypadku ma wciąż nieuregulowany stosunek do służby wojskowej. A na dodatek do czasu ukończenia 28 lat w każdej chwili może być powołany do do służby zastępczej.

- Na pierwszy rzut oka wygląda to na doskonałą szansę na uniknięcie wojska - mówi z uśmiechem Bogusław Giełczyk. - Zdarza się i tak, że poborowi powoływani są do służby na kilka tygodni przed ukończeniem 28 lat. Już, już cieszyli się, że ominie ich wojsko, a tu w ostatniej chwili trafiał na prawie dwa lata do pracy w szpitalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński