"Mistrzowie zbrodni". Top 5 największych wpadek przestepców z regionu [wideo, zdjęcia]
"Jesteśmy otumanieni. Wystrzeliło mi mózg"
"Proszę o pomoc, jesteśmy otumanieni, proszę wyważyć drzwi, czegoś się napaliliśmy." Takie telefoniczne wezwanie odebrał wczoraj o godzinie 14 dyżurny policji w Choszcznie. Nie był to głupi żart. Z prośbą o pomoc dzwoniła 24-letnia mieszkanka gminy Choszczno.
W mieszkaniu funkcjonariusze zastali zgłaszającą, jej dwoje dzieci w wieku 2 i 3 lat oraz konkubenta.
Mężczyzna przez kilka minut stał w miejscu nieruchomo i nie był w stanie logicznie odpowiedzieć na zadawane mu pytania. Jedyne wypowiedziane przez niego zdanie brzmiało "wystrzeliło mi mózg”.
Jego partnerka, choć również mocno otępiała była w lepszym stanie.
Kobieta stwierdziła, że nieznajomy mężczyzna poczęstował ich dopalaczami. Po wypaleniu bliżej nieokreślonego suszu roślinnego ona i jej konkubent poczuli się źle.
Oboje zostali przewiezieni do szpitala na obserwację. Dzieci przekazano pod opiekę babci.