- Poprzez piknik chcieliśmy w nietypowy sposób wyrazić swój protest przeciw budowie parkingowców w centrum miasta, w szczególności na terenie starego miasta, który ma wyjątkowe walory architektoniczne i starą wartościową tkankę miejską - mówi Piotr Czypicki ze Szczecińskiego Ruchu Miejskiego. - Taki teren nie nadaje się do tego typu inwestycji. Protest ma charakter piknikowy, odbywa się w rekreacyjnym wymiarze. Chcemy, by mieszkańcy i urzędnicy zobaczyli, że to miejsce może spełniać także inną rolę niż parkingową. Problem z parkowaniem w mieście, to kwestia tego, że nie ma w Szczecinie całościowego planu. Nie mamy polityki parkingowej. Pomysł parkingu w miejscu, w którym jesteśmy, jest przypadkowy a problem trzeba rozwiązać kompleksowo. Aut w centrum jest za dużo a ich liczbę należy ograniczać. Parkingowce w centrum miasta, to więcej aut na ulicach. To skończy się zakorkowaniem miasta. Planowany parkingowiec miałby kosztować min. 5 mln zł. Za tę kwotę można zrealizować wiele innych pomysłów, które uwolnią miasto od nadmiaru aut.
Organizatorzy zachęcali mieszkańców do uczestnictwa w pikniku miejscem na kocu, odpoczynkiem na leżaku, przekąskami, miłą atmosferą a także warsztatami kreatywnymi dotyczącymi likwidacji korków. Symboliczne korki z butelek po winie zamieniono w małe doniczki.
Piknik miejski był inicjatywą Szczecińskiego Ruchu Miejskiego i innych miejskich stowarzyszeń oraz Rady Osiedla Stare Miasto.
Zobacz także: Tak ma wyglądać parkingowiec obok PUM. "Nie chcemy straszydła" [WIZUALIZACJE]
Projekt parkingowca przy PUM-ie z 2013 roku. Zobacz także:
Zobacz także: Nowoczesna wizja SPP. Powstanie w Szczecinie? [wideo]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?