Mieszkańcy Rurzycy i Klinisk Wielkich walczą o chodnik. Obawiają się o bezpieczeństwo swoich bliskich

Sprawców wypadku udało się zatrzymać dzięki interwencji jednego z mieszkańców Rurzycy - zostali ujęci podczas odkręcania tablic rejestracyjnych swojego samochodu. Wypadek, zdaniem pani sołtys jeszcze bardziej wzmógł obawy o stan bezpieczeństwa mieszkańców Rurzycy.

- Chcemy przedstawić dramat mieszkańców Rurzycy i Klinisk związany z drogą przebiegającą przez te miejscowości – mówił Marcin Gręblicki, radny z Goleniowa. Problem dotyka zresztą nie tylko naszych mieszkańców ale również mieszkańców Goleniowa, którzy tędy często przejeżdżają na rowerach. Dochodzi tu często do sytuacji niebezpiecznych, a nasze władze czy to powiatowe czy gminy od lat nic nie robią. Mimo naszych wielokrotnych starań i apeli.

Sołtys Rurzycy Agnieszka Wojciechowska na początku obecnej kadencji wraz z sołtysem Klinisk Wielkich, Cezarym Stefaniakiem, zgłosiła jako najpilniejsze zadanie do wykonania budowę chodnika z Rurzycy do Klinisk wraz z oświetleniem, które szczególnie jesienią i zimą jest bardzo potrzebne. Jak wyjaśnia sołtys Wojciechowska dzieci z Rurzycy bardzo często popołudniami dojeżdżają do szkoły w Kliniskach Wielkich na zajęcia dodatkowe. Ciemność i wąska droga sprawiają, że jest tu bardzo niebezpiecznie.

- Pierwsze wnioski składane do powiatu czy też gminy przez ówczesnego sołtysa Rurzycy są już pełnoletnie - mówiła Agnieszka Wojciechowska sołtys Rurzycy. Od wielu lat zmienia się tylko data bo treść jest ta sama, że powiat nie ma środków na tę inwestycję.

Cezary Stefaniak sołtys Klinisk Wielkich podkreśla, że przy drodze nie ma nawet pobocza, a idący tędy ludzie często uciekają na trawę, by uniknąć potrącenia. Długi odcinek prostej traktowany jest bowiem jako pas startowy, gdzie samochody się rozpędzają, wymijają na trzeciego, nie patrząc na pieszych.

- Jako mieszkańcy tych miejscowości nie chcemy już prosić burmistrza, bo były już spotkania podczas których wiele nam obiecywano - mówił Cezary Stefaniak. My już nie chcemy czekać. Żądamy od pana burmistrza poprawy bezpieczeństwa dla naszych dzieci.

Zdaniem Łukasza Mituły radnego miejskiego z Goleniowa, ze strony władz gminy Goleniów jest wyraźne lekceważenie potrzeb mieszkańców. Droga przebiegająca przez Rurzycę i Kliniska Wielkie stanowi alternatywę trasę dla kierowców, którzy chcą ominąć korki na drodze ekspresowej. Mituła zapowiada jednocześnie, że podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej w Goleniowie, która odbędzie się w najbliższą środę, 27 lipca, dojdzie do konfrontacji mieszkańców Rurzycy z burmistrzem Krupowiczem.

- Od lat zabiegamy o wybudowanie tu chodnika przy drodze łączącej Rurzycę z Kliniskami – mówił Łukasz Mituła. Podczas ostatniej w ubiegłym roku sesji budżetowej z naszej inicjatywy powstał wniosek, w którym zabezpieczyliśmy 450 tysięcy złotych na wykonanie trzech projektów w tym na projekt chodnika w Rurzycy. Mimo tego, że zadanie znalazło się w budżecie gminy zadanie nie jest realizowane. Z naszych informacji wynika, że powiat wyraził formalnie zgodę na to żeby gmina mogła realizować to zadanie.

Zarzuty przedstawione podczas konferencji prasowej odrzuca burmistrz Goleniowa Robert Krupowicz, który uważa, że gmina chce przekazać 400 tysięcy złotych samorządowi powiatowemu na wykonanie dokumentacji projektowej modernizacji drogi.

- Droga w Kliniskach Wielkich i Rurzycy jest drogą powiatową i to Starostwo Powiatowe jest odpowiedzialne za modernizację tej drogi – powiedział "Głosowi" Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa. - Zwróciliśmy się do powiatu z wnioskiem o przekazanie 400 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji projektowej. Gmina Goleniów posiada fundusze w wysokości 400 tysięcy złotych, które chcemy przekazać administracji powiatu na wykonanie dokumentacji projektowej tego zadania. Powiat nie jest zainteresowany inwestycją. Z moich informacji wynika, że powiat aplikuje obecnie do funduszu Polski Ład, aby tę drogę czy też infrastrukturę w Kliniskach Wielkich i Rurzycy przebudować.