Małgorzata Jacyna-Witt rezygnuje z kandydowania na prezydenta Szczecina. przekazuje swoje poparcie dla PiS-u

Choć wszystko było już od dawna wiadomo, to dopiero wczoraj radna niezrzeszona potwierdziła swój start do sejmiku województwa z list PiS-u.

- Od dłuższego czasu obserwuję działania obozu „Dobrej Zmiany”. Cieszę się, że będę mogła uczestniczyć w tym dziele - podkreśla Małgorzata Jacyna-Witt.

Czytaj również: Znamy kolejnego kandydata na prezydenta Szczecina [SONDA]

Radna po raz drugi w swoim politycznym życiu będzie ubiegać się o mandat w sejmiku województwa z list PiS-u. Udało się jej to dwanaście lat temu i teraz liczy na powtórzenie tego wyniku.

- Osiągnęłam wówczas wielki sukces. Na wznoszącej się fali PO miałam więcej głosów niż ich kandydat w tym samym okręgu - mówi z dumą szczecińska radna. W związku z obowiązującymi przepisami nie może równocześnie ubiegać się o fotel prezydenta Szczecina.

- Dziękuję moim wyborcom za wsparcie i proszę ich, by w zbliżających się wyborach zagłosowali na Bartłomieja Sochańskiego. To najlepszy kandydat na prezydenta Szczecina. Przekazałam mu już swoje pomysły na rozwiązanie problemów naszego miasta - zaznacza Jacyna-Witt.

W ponad półgodzinnym wystąpieniu radna wymieniała kolejne grzechy Platformy Obywatelskiej i Piotra Krzystka.

- Chcę zacząć od grubej linii, która wskazuje na błędy popełniane przez te osoby. Natomiast swój program będę przedstawiać w kolejnych tygodniach kampanii wyborczej - zapowiada radna.

Małgorzata Jacyna-Witt będzie otwierać listę PiS-u w szczecińskim okręgu. Z tego powodu, w przypadku wygranej PiS-u jest naturalnym kandydatem do objęcia fotela marszałka.

- Wszyscy wyobrażamy sobie Małgosię w tej roli. Jest naturalnie predysponowana do tego, by zajmować ważne stanowiska - podkreśla Bartłomiej Sochański, kandydat PiS na prezydenta Szczecina.