Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko będzie silne i... bez palców

Anna Miszczyk
Niektórzy wierzą, że owijając dziecku palce włosami kogoś młodego, przekazuje mu się zdrowe i siłę.
Niektórzy wierzą, że owijając dziecku palce włosami kogoś młodego, przekazuje mu się zdrowe i siłę. Piotr Czapliński
Do szpitala dziecięcego w Szczecinie trafiło dziecko z palcami obwiązanymi włosami. - To bardzo niebezpieczny zabobon - ostrzegają lekarze.

Złośliwy kołtun

Złośliwy kołtun

Kołtun to pęk włosów sklejony łojem, powstaje z powodu zaniedbań higienicznych. Nierzadko jest w nim robactwo. Stare przesądy zabraniały jego obcinania. Uważano, że pozbawiona kołtuna osoba może stracić wzrok i rozum. Bo kołtun mógł się "pogniewać" za jego obcięcie. Wierzono, że dodaje siły i chroni jego nosiciela przed chorobami, śmiercią i diabłem.

Były ponoć sposoby, by odpadł sam. Moczono go np. w wódce. Jeśli jednak ktoś postanowił go już obciąć, musiał to zrobić na czczo i nigdy w piątek. Najlepsza była Wielka Sobota. Wskazane miejsca obcinania kołtunów to Kalwaria Zebrzydowska i kościół Mariacki w Krakowie.

Sześciomiesięczną dziewczynkę przywiózł do szpitala znajomy rodziny. Rodzice byli za granicą. Dzieckiem opiekowała się babcia. I to prawdopodobnie ona okręciła dziecku dwa palce u nóżki włosem.

- To bardzo niebezpieczne dla dziecka - mówi dr Stanisław Paradowski, ordynator oddziału chirurgicznego. - Cienki włos nakręcony na palec zaburza krążenie. Może to doprowadzić do martwicy.

Palce 6-miesięcznej dziewczynki pozostaną na szczęście całe. Lekarz przyznaje jednak, że to nie pierwszy taki przypadek w jego szpitalu. Zdarzają się też dzieci z owiniętymi włosem palcami rąk. Zwykle są pod opieką babci albo sąsiadki w starszym wieku. Takie dziecko trafia do szpitala, kiedy zaczyna płakać i jest niespokojne, a inny członek rodziny zauważy, że ma zaczerwieniony palec.

- Dawniej takie sytuacje bywały częściej - przyznaje ordynator. - Zwykle jest jednak tak, że jak dziecko już do nas trafia, to nikt się do nawijania włosów nie przyznaje. A samo się to przecież nie zrobiło.

- Babcia tej dziewczynki na pewno nie chciała źle - dodaje Iwona Karwowska, kierownik Działu Etnografii Pomorza w Muzeum Narodowym w Szczecinie. - Jest takie ludowe wierzenie, że moc jest we włosach. Sięga ono starożytności. Herosom nie obcinano włosów, by nie stracili siły.

I właśnie aby przekazać dziecku zdrowe i siłę, owija się mu palce włosami kogoś młodego. Na wsi było również kiedyś popularne nieobcinanie włosów, a także kołtuna, żeby dziecku "nie ubyło rozumu".

Lekarze znają i takie przypadki, gdy w podobny sposób próbuje się amputować dziecku dodatkowe palce. Ściska się je włosem albo nitką.

- Osoby, które coś takiego robią, myślą, że palec sam odpadnie - mówi doktor Paradowski. - Dziecko niepotrzebnie wtedy cierpi. Takie rzeczy usuwa się w zabiegu chirurgicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński