Kultura online w Szczecinie. Zespół Czerwie i film niemy online w filharmonii

Muzycy wykonają do niego swój soundtrack, który został wydany na ich głośnej płycie w 2017 roku.

„Metropolis” to niemiecki niemy film science fiction z 1927 roku w reżyserii Fritza Langa. Dziś mówi się o nim, że to dzieło, które ukształtowało kinematografię, a jego echa słychać do dziś. W momencie premiery został jednak bezlitośnie skrytykowany zarówno przez recenzentów, jak i publiczność.

Na produkcję przeznaczono, ogromne, jak na tamte czasy, pieniędze - nie tylko na scenografię, ale też na bezprecedensowe w tamtym czasie liczby ludzi (36 tysięcy statystów, z czego 1100 z ogolonymi głowami i 750 dzieci). Zespół techniczny wykonał pionierskie kroki w nie jednej, a kilku dziedzinach, które zdefiniowały efekty specjalne na następne dziesięciolecia, a które w niezmienionej formie można było zobaczyć w filmach jeszcze pod koniec lat 80. (chociażby w „Batmanie” z 1989 r.).

Film był niejednokrotnie inspiracją dla twórców kina, ale i muzyki. Jego fragmenty były wykorzystywane w teledyskach do piosenek „Love Kills” Freddie Mercury’ego, „Radio Ga Ga” Queen czy „Sugar System” of a Down. Madonna zainspirowana filmem odwzorowała jego sceny w teledysku do singla „Express Yourself”.

"Oryginalna ścieżka dźwiękowa skomponowana przez muzyków kwartetu Czerwie broni się bez filmu, wciąga i może być tłem do pracy, jazdy samochodem - tak o muzyce skomponowanej stworzonej do filmu „Metropolis” - pisał Marek Tomalik z Jazz Forum.
Jak muzyka działa z filmem? Obezwładniająco i wydaje się, że to właściwe określenie. Jeśli uważnie wczytamy się w będący ponadczasowym klasykiem kina film, to po nas, w tym sensie, że film ma bardzo mocne, nadal aktualne przesłanie, niestety dalekie od optymizmu, a muzyka kwartetu Czerwie zagrana doń na żywo te doznania potęguje.

Muzyka zespołu Czerwie nie tylko podkreśla emocje wyrażone na ekranie, ale też dodająca współczesny komentarz po blisko stu latach od premiery.